W bagażniku wywieźli go do lasu. Wypuścili, dopiero gdy zrobił, co kazali

Porwali 39-letniego mieszkańca gminy Jarocin, pobili go i zmusili do wypłaty pieniędzy. Ale nie pozostaną bezkarni. Policjanci z Jarocina zatrzymali trzech mężczyzn w związku z brutalnym przestępstwem, do którego doszło pod koniec grudnia ubiegłego roku. Jeden z zatrzymanych usłyszał również zarzut kradzieży samochodu.

.W bagażniku wywieźli go do lasu. Puścili dopiero, gdy zrobił, co chcieli
Źródło zdjęć: © Policja

Do incydentu doszło 28 grudnia w centrum Jarocina. Trzech mężczyzn w wieku 27, 29 i 58 lat pod pretekstem sprawdzenia uszkodzeń samochodu zwabiło 39-letniego obywatela Ukrainy przed jego dom. Następnie groźbami zmusili go, by wszedł do bagażnika ich auta. Ofiarę wywieźli do pobliskiego lasu, gdzie, grożąc przedmiotem przypominającym broń, zabrali klucze do jego mieszkania.

Porwanie Ukraińca w Jarocinie. Są zarzuty

Nie poprzestali na tym – zmusili mężczyznę do wypłaty 1000 zł z bankomatu i dopiero wtedy go wypuścili. Następnie, korzystając z zabranych kluczy, włamali się do jego mieszkania, skąd ukradli dokumenty, kluczyki samochodowe i pojazd marki Peugeot należący do pokrzywdzonego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

PKW boi się, że usłyszy zarzuty? "Dokładnie"

Informację o zdarzeniu policja otrzymała dopiero 1 stycznia. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli dochodzenie, które w ciągu kilku dni doprowadziło do zatrzymania sprawców.

Pierwszy z podejrzanych, 27-letni obywatel Mołdawii, został zatrzymany rankiem 2 stycznia. Tego samego dnia w ręce policji wpadł 58-letni obywatel Ukrainy. Ostatniego z podejrzanych, 29-letniego Mołdawianina, zatrzymano 7 stycznia.

Wszyscy trzej mężczyźni usłyszeli zarzuty wymuszenia rozbójniczego i pozbawienia wolności. Za takie przestępstwa grozi im do 10 lat więzienia. Najmłodszy z zatrzymanych odpowie dodatkowo za kradzież dokumentów oraz samochodu.

Na wniosek prokuratora 27-latek został objęty tymczasowym aresztem na dwa miesiące. Dwaj pozostali mężczyźni zostali objęci dozorem policyjnym oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonego na odległość mniejszą niż 100 metrów.

29-latek dodatkowo otrzymał zakaz opuszczania kraju i wpłacił 50 tys. zł poręczenia majątkowego.

Policjantom udało się odzyskać samochód i inne przedmioty zabrane poszkodowanemu. Całe mienie zostało już zwrócone właścicielowi.

Sprawa pozostaje w toku.

Źródło: codziennypoznan.pl

Wybrane dla Ciebie
Negocjacje stoją w miejscu. Nie ma przełomu między USA i Ukrainą
Negocjacje stoją w miejscu. Nie ma przełomu między USA i Ukrainą
Wyrwali ludzi ze snu o świcie. Jest reakcja z rządu
Wyrwali ludzi ze snu o świcie. Jest reakcja z rządu
Ukraina sięgnęła po drony z AI. Pomagają w atakach na Rosję
Ukraina sięgnęła po drony z AI. Pomagają w atakach na Rosję
Youtuberzy wtargnęli na uczelnię w Krakowie.
Youtuberzy wtargnęli na uczelnię w Krakowie.
Radny KO oskarżony o znęcanie się nad żoną. Stanowczo zaprzecza
Radny KO oskarżony o znęcanie się nad żoną. Stanowczo zaprzecza
Brutalne morderstwo w Słupsku. Dziadek oskarżonego zabiera głos
Brutalne morderstwo w Słupsku. Dziadek oskarżonego zabiera głos
Niemcy wyszli na ulice po decyzji parlamentu. Nie podoba im się nowe prawo
Niemcy wyszli na ulice po decyzji parlamentu. Nie podoba im się nowe prawo
Skandal w Londynie. Królewskie klejnoty zagrożone
Skandal w Londynie. Królewskie klejnoty zagrożone
To nie było samobójstwo. Prawda szybko wyszła na jaw, ruszył proces
To nie było samobójstwo. Prawda szybko wyszła na jaw, ruszył proces
Orban straszy wojną. "Ostatnie wybory"
Orban straszy wojną. "Ostatnie wybory"
Szwecja tnie wydatki dla innych. Wszystko, by pomóc Ukrainie
Szwecja tnie wydatki dla innych. Wszystko, by pomóc Ukrainie
Nowa strategia USA. Turcja rośnie w siłę
Nowa strategia USA. Turcja rośnie w siłę