PolskaRzeź drzew na Pomorzu. 13 kilometrów remontu drogi i 5 tys. do wycinki

Rzeź drzew na Pomorzu. 13 kilometrów remontu drogi i 5 tys. do wycinki

Kilka tysięcy drzew zostanie wyciętych podczas modernizacji zaledwie 13-kilometrowego odcinka drogi krajowej między Słupskiem a Ustką. Drogowcy z GDDKiA tłumaczą się przepisami i bezpieczeństwem. Organizacje przyrodnicze załamują ręce i ostrzegają. - Takie decyzje szybko się zemszczą - mówi Marek Józefiak z Greenpeace Polska.

Rzeź drzew na Pomorzu. 13 kilometrów remontu drogi i 5 tys. do wycinki
Rzeź drzew na Pomorzu. 13 kilometrów remontu drogi i 5 tys. do wycinki
Źródło zdjęć: © gddkia, gov.pl
Arkadiusz Jastrzębski

30.08.2021 | aktual.: 06.03.2024 21:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Malownicza i zadrzewiona główna droga prowadząca do Ustki najdalej za dwa lata zupełnie zmieni swoje oblicze. Trasa do nadbałtyckiego kurortu z myślą o turystach zostanie zmodernizowana: będą nowe mosty i nawierzchnie, bezpieczne skrzyżowania z trasami do Rowów czy Doliny Charlotty. Jednak coś za coś.

Inwestycja przygotowywana przez gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oznacza również wycinkę drzew w pobliżu drogi, a ta przebiega wzdłuż zalesionej Doliny Słupi. Jak wyliczyli mieszkańcy, chodzi o szokującą wręcz liczbę co najmniej 4,6 tys. drzew, a jeśli liczyć także te mniejsze, to ponad 6 tys. drzew, które padną niebawem przy drodze krajowej nr 21.

Jak to możliwe, skoro chodzi o zaledwie 13-kilometrowy odcinek, a sama trasa nie zostanie poszerzona do kilku pasów? Andrzej Szylerz z GDDKiA wyjaśnia, że konieczność wycinki wynika m.in. z wymaganej prawem odległości od przebudowywanej jezdni oraz "kolizji drzew z nową infrastrukturą drogową". Wspomina na przykład o ekranach akustycznych czy urządzeniach związanych z odprowadzaniem wody z jezdni po deszczu.

Zobacz też: Ostrzeżenie pogodowe. To przez zmiany klimatu

"W obszarze aktualnie istniejącego pasa drogowego istnieją nasadzenia rzędowe realizowane w ubiegłym stuleciu. Dominującym gatunkiem są topole gatunków hybrydowych nierodzimych, które charakteryzują silnym wzrostem, ale i krótkowiecznością. Ich bieżący stan sanitarny w tym statyka z roku na rok ulega pogorszeniu, wskazując na konieczność usuwania ze względu na zagrożenia, które mogą spowodować" - napisał przedstawiciel GDDKiA w wyjaśnieniach przesłanych Wirtualnej Polsce.

Drogowcy wskazują też, że w przypadku trasy do Ustki sytuację pogarszają również sztormowe wiatry. GDDKiA stwierdza, że posadzone zostaną nowe drzewa, długowiecznych i rodzimych gatunków.

- Nigdy nie będzie tak, żeby młoda sadzonka miała taką wartość przyrodniczą i środowiskową jak dojrzałe drzewo - komentuje Marek Józefiak, rzecznik prasowy Greenpeace Polska, którego pytamy o plany drogowców na nową drogę nad Bałtykiem.

Rzeź drzew na Pomorzu. 13 kilometrów remontu drogi i 5 tys. do wycinki

W przypadku modernizacji drogi krajowej nr 21 na Pomorzu nic już się nie da raczej zrobić, bo wszystkie procedury zostały spełnione. Jak zauważają przedstawiciele organizacji ekologicznych, potrzeba natychmiastowej zmiany prawa tak, aby nie pozwalało na decyzje szkodliwe dla natury, a w efekcie dla człowieka.

- Wydawać się mogło, że tegoroczne powodzie i tornada pokazały już wielu ludziom, że mamy kryzys klimatyczny. Okazuje się jednak, że nadal ważniejszy jest dla nas kawałek drogi niż stare drzewa - stwierdza z goryczą Andrzej Gąsiorowski z organizacji Moratorium dla drzew.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/4] Źródło zdjęć: © WP

- "Obudzimy się" zabetonowani w warunkach, które będzie coraz trudniej znieść, jeśli nie przewartościujemy naszego podejścia i nadal w imię pseudorozwoju trwać będzie niszczenie powierzchni biologicznie czynnej - dodaje Gąsiorowski.

Nowe drogi w planach i nowe wycinki drzew

Z kolei rzecznik prasowy Greenpeace Polska wskazuje, że rzeź drzew przy remoncie drogi do Ustki to również przykład na to, jak deklaracje władz mijają się z rzeczywistością.

- Polski rząd zapowiedział, że na szczycie klimatycznym w Glasgow chce pokazać plan niskoemisyjnego transportu. Jest w tym niespójność, bo wciąż stawiamy na rozwój sieci drogowej, wycinamy przy okazji drzewa, a jednocześnie nadal nie inwestujemy wystarczająco w transport publiczny, w tym w kolej, która przewozi obecnie trzy razy mniej pasażerów niż 30 lat temu. Efekt jest taki, że emisje CO2 z transportu w Polsce wzrosły aż trzykrotnie - wylicza Józefiak.

Komentarz GDDKiA

W sprawie 1 września Wirtualna Polska otrzymała komentarz do powyższego artykułu z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad:

"1. Nie będzie żadnej 'rzezi' drzew. Ilość drzew do wycinki będzie to 2 300 drzew i krzewów (a nie 5 tys. jak zostało zamieszczone w artykule). W zamian dokonamy nasadzeń 1 588 drzew i 13 752 krzewów i to specjalnie dobranych pod kątem długowieczności gatunków rodzimych, które zapewnią długi czas bezpiecznego wzrostu roślin. Ich wartość przyrodnicza i dendrologiczna będzie znacznie wyższa od obecnie rosnących tam topól.

2. Rozbudowa drogi krajowej nr 12 nie jest 'remontem'. Planowana poważna inwestycja - rozbudowa DK21 od Słupska do Ustki o długości 13 km ma na celu nie tylko przebudowę nawierzchni, ale całkowitą zmianę struktury pasa drogowego. Przede wszystkim zostaną skorygowane łuki poziome i pionowe, przebudowane skrzyżowania. Powstaną m.in. drogi serwisowe oraz ciąg pieszo-rowerowy na całym odcinku. Wszystkie te działania związane są m.in. z zapewnieniem bezpieczeństwa ruchu drogowego wszystkich uczestników ruchu drogowego na drodze krajowej, w tym szczególnie pieszych i rowerzystów".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
ustkadrzewogddkia
Komentarze (533)