Rzepliński: prezydent powinien żądać nowej ustawy lustracyjnej
Zdaniem prof. Andrzeja Rzeplińskiego z
Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka "dla elegancji procesu
ustawowego lepiej byłoby, gdyby pan prezydent zawetował ustawę,
zmieniającą zasady lustracji i zarządził napisanie nowej w swojej
kancelarii przez zaproszonych kilku ekspertów".
14.11.2006 | aktual.: 14.11.2006 18:11
Mam nadzieję, że pan prezydent potrafi uzyskać większość dla swojego projektu - powiedział prof. Rzepliński, odnosząc się do zapowiedzi prezydenta, że w ciągu 3 tygodni przedstawi on projekt nowelizacji podpisanej w poniedziałek ustawy.
Mam również nadzieję, że w składzie zespołu, który w kilkanaście dni ma napisać projekt głębokiej, jak rozumiem, nowelizacji znajdą się nie tylko ludzie, którzy każdą wątpliwość przy formułowaniu przepisów kwitują podejrzeniem, że jej autor jest głęboko podejrzanym przeciwnikiem lustracji- podkreślił Rzepliński, współtwórca obowiązującej dotąd ustawy o IPN.
Jego zdaniem "taki właśnie mechanizm, wzajemnego nakręcania się rewolucyjnej gorączki lustracyjnej doprowadził do takich zmian w prawie lustracyjnym, które dały w efekcie ustawę głęboko antylustracyjną".
Rzepliński podkreślił, że jeżeli nie powiedzie się przeprowadzenie nowelizacji w ciągu 90 dni, "będzie to poważny problem". IPN musiałby zacząć wykonywać ustawę budzącą głębokie wątpliwości prawne, także tych, którzy widzą sens lustracji - zaznaczył.
Wśród rozwiązań, które miałyby się znaleźć w proponowanej nowelizacji prezydent Lech Kaczyński wymienił w poniedziałek m.in. powrót oświadczeń lustracyjnych, które badałby w trybie karnym odrębny czwarty pion w IPN oraz kategoryzację osobowych źródeł informacji. Chodzi o osoby, które z racji obowiązków służbowych nie mogły odmówić spotkania z SB, a które mogą być zrównane ze świadomymi tajnymi współpracownikami służb PRL.