Polska"Rzeczpospolita": Rodzynki dla szpitali

"Rzeczpospolita": Rodzynki dla szpitali

Uniwersytet Medyczny w Gdańsku alarmuje, że prywatne szpitale tak selekcjonują chorych, by ich leczenie było opłacalne. Przez to publicznym placówkom coraz trudniej się zbilansować - informuje "Rzeczpospolita".

"Rzeczpospolita": Rodzynki dla szpitali
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

13.06.2012 | aktual.: 13.06.2012 08:52

Jak mówi dr Tadeusz Jędrzejczyk, wiceszef Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Gdańsku, powszechne jest przekonanie, że niepubliczne placówki wybierają te rodzaje leczenia, które są bardziej opłacalne. - Sprawdziliśmy tę tezę. Okazała się prawdziwa - podkreśla.

Z analizy naukowców wynika m.in., że w publicznych szpitalach 70 proc. operowanych pacjentów to osoby, które mają powikłania, a w niepublicznych proporcja jest odwrotna. Z kolei na kardiochirurgii w publicznych placówkach leczy się osoby starsze (przeciętny wiek: 74 lata) niż w niepublicznych (68 lat).

Wiceszef Pracodawców RP Andrzej Mądrala określa to badanie jako skandaliczne. Wraz z szefem Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych Andrzejem Sokołowskim napisał list do ministra zdrowia i pomorskiego NFZ. Placówki niepubliczne posiadające umowę z NFZ pełnią taką samą misję jak te publiczne i nie jest prawdą, że udzielają świadczeń tylko o wyższej marży - czytamy w piśmie.

Więcej na www.rp.pl

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (98)