Rzecznik Praw Obywatelskich obejrzał włoskie "obozy pracy"
Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski zakończył dwudniową wizytę w Apulii na południu Włoch, gdzie dochodziło do licznych przypadków wyzysku imigrantów i zmuszania ich do pracy niewolniczej. Ofiarą tych praktyk padali także Polacy.
Janusz Kochanowski obejrzał w okolicach Foggii miejsca, gdzie do lipca znajdowały się osławione "obozy pracy", w których przebywali Polacy. To właśnie tam polska i włoska policja uwolniły ponad 100 polskich obywateli, bezwzględnie wykorzystywanych przez grupę oszustów. Polaków maltretowano i zmuszano do wielogodzinnej pracy, za którą nie dostawali wynagrodzenia. Mieszkali zaś w prymitywnych warunkach - w namiotach i ruinach budynków gospodarczych, pozbawieni bieżącej wody, pilnowani przez "strażników" i zmuszani do płacenia im haraczu.
Obecnie zarówno strona polska, jak i przedstawiciele lokalnych władz oraz policji podkreślają, że nie ma już problemu polskich obozów pracy w Apulii. Aresztowano niemal wszystkich polskich oszustów, werbujących rodaków do pracy w rolnictwie we Włoszech. Polacy zaś po licznych ostrzeżeniach mediów nie są już łatwowierni i nie podejmują kryjącej ryzyko pracy. Poza tym od września obywatele polscy mogą pracować we Włoszech legalnie dzięki decyzji rządu Romano Prodiego o otwarciu rynku pracy dla obywateli nowych państw Unii Europejskiej.
W piątek Rzecznik Praw Obywatelskich rozmawiał z prezydentem Regionu Apulii Nichim Vendolą, prefektem miasta Foggia oraz przedstawicielami związków zawodowych o losie Polaków, którzy byli zmuszani do niewolniczej pracy w rolnictwie, a także o przypadkach zaginięcia obywateli polskich. Otrzymał zapewnienie, że w tej sprawie trwa intensywne śledztwo.
Włoscy rozmówcy poinformowali polskiego rzecznika o szeregu działań, podjętych w Apulii dla położenia kresu przestępczemu procederowi wyzysku cudzoziemskich robotników.
Sylwia Wysocka