Rzecznik praw obywatelskich interweniuje na uczelni o. Rydzyka. Poszło o opinię od proboszcza
Kandydaci na jeden z nowych kierunków na uczelni o. Rydzyka muszą przynieść zaświadczenie od proboszcza. Rzecznik praw obywatelskich ma wątpliwości, czy szkoła ma prawo do takich wymagań. Jego zdaniem może to być wykluczające.
"Wprowadzone regulacje rekrutacyjne wykluczają z grona osób mogących podjąć studia na uczelni osoby deklarujące się jako niewierzące, w tym osoby ochrzczone, które nie dokonały aktu apostazji, bądź będące wyznawcami innych religii, a także chrześcijan wyznania innego niż katolickie" - twierdzi Adam Bodnar.
Rzecznik praw obywatelskich zwrócił uwagę na zasady rekrutacji na nowym kierunku studiów podyplomowych na Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Politykę gospodarczą, finanse i bankowość będą mogli studiować Ci, którzy w procesie rekrutacji dołączą opinię od proboszcza.
Bodnar zainteresował się sprawą, gdy otrzymał skargę dotyczącą dofinansowania tego kierunku. Pieniądze na ten cel przeznaczyło NBP. "Nie negując dopuszczalności przekazania środków uczelni, moje wątpliwości budzi fakt ograniczenia dostępu do szkolnictwa wyższego związany z przyjętymi przez WSKSiM zasadami rekrutacji” - napisał w liście do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina.
I podkreślił, że charakter chrześcijaństwa jest "uniwersalistyczny", więc nie tylko katolicy respektują takie wartości. RPO zaznaczył, że prawo o szkolnictwie wyższym nie przewiduje możliwości uzależnienia przyjęcia na studia od przekonań religijnych.
Źródło: torun.wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl