PolskaRząd zaostrzy przepisy dotyczące hal i supermarketów

Rząd zaostrzy przepisy dotyczące hal i supermarketów

Rząd chce zaostrzyć przepisy, dotyczące bezpieczeństwa takich obiektów, jak hale sportowe czy supermarkety. Poinformował o tym premier Kazimierz Marcinkiewicz po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu, zwołanym po katastrofie w Katowicach.

30.01.2006 | aktual.: 30.01.2006 15:12

Obraz

Premier powiedział, że nowe przepisy pozwolą na zaostrzenie kar dla właścicieli obiektów, na dachach których znajdzie się zbyt dużo śniegu. Zaostrzone zostaną też odpowiednie normy. Nie odpowiadające im obiekty będą zamykane. W przyszłym tygodniu rząd przyjmie też zmiany do prawa budowlanego, które zostały omówione podczas posiedzenia rządu.

Ministrowie zdrowia i spraw wewnętrznych mają również w przyszłym tygodniu przedstawić propozycje przyspieszenia prac nad ustawami o ratownictwie medycznym i stanach nadzwyczajnych. Rząd będzie pracował nad ustawami łącznie, tak by były one kompatybilne - poinformował premier Kazimierz Marcinkiewicz.

Premier powiedział, że prace nad ustawą o sytuacjach kryzysowych są "daleko zaawansowane". Za tydzień minister zdrowia Zbigniew Religa i minister spraw wewnętrznych i administracji Ludwik Dorn przedstawią propozycje przyspieszenia prac nad ustawami. Jesteśmy przekonani, że w krótkim czasie przyjmiemy oba projekty - dodał Marcinkiewicz.

Ze wstępnych ustaleń wynika, iż ofiary katastrofy w katowickiej hali targowej zginęły w chwili zawalenia się dachu - powiedział premier Kazimierz Marcinkiewicz. Podkreślił, że akcja ratownicza została sprawnie przeprowadzona od samego początku. Zapowiedział, że jej przebieg zostanie dokładnie opisany i przeanalizowany. Premier w imieniu Rady Ministrów podziękował wszystkim osobom, ratownikom, wolontariuszom, a także tym którzy oddawali krew i wspierali finansowo poszkodowanych w katastrofie. Wszystkim osobom i wszystkim instytucjom bardzo dziękujemy - powiedział. Premier powtórzył, że akcja ratownicza w Katowicach była prowadzona bardzo sprawnie.

Premier potwierdził, że nie ustalono losu kilkunastu osób, które prawdopodobnie były w zawalonej hali w Katowicach. Policja sprawdza, co się z nimi stało. Według premiera, zostanie to wyjaśnione w ciągu kilku dni.

Kazimierz Marcinkiewicz powiedział, że władze nie przyjeły propozycji zagranicznej pomocy po katastrofie, gdyż napłynęły one w sobotę po 21. W tym czasie w akcji ratowniczej uczestniczyła już wystarczająca liczba osób. Premier podziękował wszystkim, którzy zaoferowali pomoc. To pokazuje, że istnieje solidarność europejska - powiedział Marcinkiewicz.

Będzie pomoc dla rodzin ofiar

Premier zapowiedział też wydanie specjalnego zarządzenia, dotyczącego pomocy społecznej dla osób poszkodowanych i rodzin ofiar tragedii. Pomoc ma dotyczyć organizacji pogrzebów, pomocy materialnej i psychologicznej dla poszkodowanych oraz rodzin ofiar, a także rent specjalnych dla dzieci, które straciły swoich rodziców.

W sobotniej katastrofie zginęło 66 osób, 1 zmarła w szpitalu. Kilkanaście osób jest zaginionych. Według premiera w ciągu dwóch-trzech dni będzie można podać pełną listę i nazwiska ofiar.

Marcinkiewicz powiedział, że nie było potrzeby korzystania z pomocy zagranicznych ratowników, ponieważ na miejscu była wystarczająca liczba ludzi i sprzętu do prowadzenia akcji. Premier dodał, że "za chęć pomocy z wielu krajów ratownikom i władzom tych krajów serdecznie dziękujemy".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)