Rząd wydał miliony na bzdury - tyle kosztuje prestiż?
Jak się chce rządzić w Europie, trzeba sięgnąć do kieszeni. Tylko dlaczego aż tak głęboko? Wśród milionów wydanych na polską prezydencję są wydatki dziwaczne i zagadkowe: milion na bączki, 600 tys. zł na animowaną reklamówkę, której nikt nie chce oglądać, 58 tys. zł za... wycenę wartości marki polskiej prezydencji i jeszcze 94 tys. za zaprojektowanie samego logo. Okrągła suma pójdzie też na wycięcie z archiwalnych nagrań wypowiedzi znanych hollywoodzkich aktorów, m.in. Roberta Redforda i Russela Crowe'a, którzy mieliby w ten sposób promować Polskę.
430 mln zł – tyle będzie nas kosztować półroczna prezydencja w Unii Europejskiej. To prestiż, a nie realna władza, więc musi kosztować. Czy jednak na pewno aż tyle? Okazuje się, że kilka milionów zostanie wydanych na bzdury.
Gadżetem, który ma promować Polskę jest bączek. Rząd zamówił 12500 takich zabawek za niemal milion złotych. Średnio wychodzi po 80 zł. za sztukę, choć w sklepie takiego bączka można kupić niemal cztery razy taniej. Niezrozumiałym pomysłem było wydanie ok. 60 tys. zł na wycenę wartości marki polskiej prezydencji. Wyceny, jak donosi "Gazeta Polska", podjęła się firma Trio Management Corporate Finance. I cóż z tego, że prezydencja jest wyceniona na 82,5 mln zł, skoro przecież nikt jej od nas nie kupi, bo niby jak miałby to zrobić?
Dech w piersiach zapiera także cena animowanego klipu autorstwa Tomasza Bagińskiego i Agustino Egguroli, który został okrzyknięty przez internautów słabym i niezrozumiałym. Kosztował niemal 600 tys. zł! Jakby tego było mało, pojawił się w MSZ pomysł zmontowania kolejnego klipu. W nim światowej sławy gwiazdy swymi archiwalnymi wypowiedziami o Polsce mają promować nasz kraj za granicą. Gwiazdy nie byle jakie – Russell Crowe, Robert Redford czy Christoph Lambert. Jeszcze nie wiadomo ile ten klip będzie kosztować, ale patrząc na gaże tych gwiazd, pewnie słono.
Kryzys ekonomiczny dotknął wszystkich. Suma wydatków Polski na prezydencję miała chyba przekonać wszystkich, że jesteśmy zieloną wyspą. Szkoda tylko, że nie uniknięto okazji, by wśród tej zieleni zasiać sporo finansowych chwastów.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Rośnie twój dług w banku? Przeczytaj to!