Rząd ukradkiem wprowadza nowy zakaz? Uderzy w palaczy
Na sklepowych półkach już niedługo nie znajdziemy mentolowego tytoniu do podgrzewaczy. Co więcej, resort chce wprowadzić zakaz tylnymi drzwiami – przy okazji ustawy refundacyjnej dotyczącej leków.
W 2020 r. nastąpiła rewolucja dla palaczy - ze sklepów zniknęły papierosy mentolowe. Jak wówczas tłumaczono, smakowe papierosy skłaniają do mocniejszego zaciągania się nimi, a zawarty w nich mentol ułatwia przenikanie substancji rakotwórczych z dymu do drzewa oskrzelowego. Dodatkowo niektóre badania pokazywały, że papierosy smakowe silniej uzależniały niż te tradycyjne.
Teraz szykuje się kolejny przewrót dla palaczy. Rząd jest bliski wprowadzenia zakazu sprzedaży mentolowego tytoniu do podgrzewaczy, co oznacza cios dla około 2 mln konsumentów. Podgrzewaczy używa ok. 2 milionów Polaków, z czego 70-80 proc. używa właśnie mentolowego tytoniu.
Ekspresowy tryb wprowadzania zakazu
Jak wynika z nieoficjalnych doniesień "Super Expressu" może to nastąpić w ciągu najbliższych czterech miesięcy. Tym razem bez okresu przejściowego i bez konsultacji z branżą. Co więcej nowy przepis znalazł się dość niespodziewanie w projekcie nowelizacji ustawy lekowej. W poprzednich wersjach projektu tego zakazu jeszcze nie było. Teraz Rada Ministrów ma ekspresowo zająć się projektem nowelizacji. Według informacji, do których dotarła "Wyborcza" zmiany będą rozpatrywane na najbliższym albo kolejnym posiedzeniu rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joński na marszu 4 czerwca o wyborach. "Jedyna szansa, by zatrzymać Kaczyńskiego"
"Formalnie cała zmiana to efekt implementacji przepisów unijnych. Projekt – jak tłumaczy w odpowiedzi dla wyborczej.biz Ministerstwo Zdrowia - ma wdrażać dyrektywę delegowaną Komisji z 29 czerwca ubiegłego roku", czytamy. Zakaz mentolowego tytoniu do podgrzewaczy powinien zostać wdrożony do 23 października 2023 r.