Rząd planuje wielkie cięcia. Te instytucje stracą najbardziej
Planowane cięcia w budżetach instytucji państwowych na 2025 rok mogą sięgnąć prawie 300 mln zł. Redukcje mają dotyczyć 14 instytucji, w tym nie tylko Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa, ale także Kancelarii Sejmu - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
21.11.2024 04:54
Projekt poprawki do budżetu na przyszły rok ujrzał światło dzienne we wtorek, gdy przedstawiciele Koalicji 15 października doszli do porozumienia. Sejmowe głosowanie nad budżetem przewidziano na 6 grudnia, a ostateczne prace zakończą się w styczniu. W czwartek tę kwestię będzie rozpatrywała sejmowa komisja finansów publicznych.
Dotychczasowe plany zakładały cięcia w instytucjach kontrolowanych wcześniej przez PiS, jak TK, KRS, Sąd Najwyższy i Instytut Pamięci Narodowej, ale teraz redukcje obejmą także 10 innych jednostek. Zmiany dotkną Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, Naczelny Sąd Administracyjny oraz kancelarie Prezydenta RP, Sejmu i Senatu. Jednocześnie zmniejszone zostaną wydatki Najwyższej Izby Kontroli, a także Urzędu Ochrony Danych Osobowych, Krajowego Biura Wyborczego, Państwowej Inspekcji Pracy i Rzecznika Praw Obywatelskich.
Redukcje budżetowe najbardziej odczują Instytut Pamięci Narodowej i Najwyższa Izba Kontroli, które stracą odpowiednio prawie 70 mln zł i ponad 50 mln zł. Natomiast Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji będzie miała zredukowane środki o około 1,6 mln zł. TK i KRS w rzeczywistości otrzymają mniej środków niż w roku ubiegłym. TK straci około 4,5 mln zł, a KRS – około 3,7 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przewodnicząca klubu lewicy, Anna Maria Żukowska, w rozmowie z "DGP" wyjaśniła, że cięcia wynikają z konieczności ograniczenia nadmiernego deficytu i dużych wydatków na instytucje, które jej zdaniem nie przynoszą realnych korzyści. Podkreśliła konieczność przenoszenia funduszy tam, gdzie są bardziej potrzebne.
Z kolei marszałek Szymon Hołownia twierdzi, że choć nie miał czasu na zapoznanie się z pełnymi szczegółami poprawki, to niektóre z cięć wydają się być uzasadnione. Zaznacza jednak, że decyzje dotyczące redukcji budżetowych nie są jeszcze ostateczne.
PiS potępia te poprawki, argumentując, że ich celem jest atak na niezależne sądownictwo, w tym Trybunał Konstytucyjny i Sąd Najwyższy. Poseł Janusz Kowalski oskarża koalicję o działania podważające konstytucję i prawo, a szczególnie o ataki na sędziów tych instytucji.
Czytaj także:
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"