Rząd PiS chce wprowadzić "opłatę solidarnościową". Zapłacą media
Rząd zamierza wprowadzić "opłatę solidarnościową", która ma zapewnić dodatkowe dochody Narodowemu Funduszowi Zdrowia oraz zapewnić finansowanie Funduszowi Wsparcia Kultury i Twórczości. Projektem ustawy w tym zakresie wkrótce zajmie się Sejm.
"Opłata solidarnościowa" - czyli de facto nowy podatek nałożony przez rząd PiS - ma objąć wszystkich nadawców i wydawców, w tym także wielkie koncerny technologiczne. Podstawą do wyliczenia opłaty będzie przychód z reklamy.
- 50 proc. z opłaty solidarnościowej ma zostać przeznaczone na NFZ, a 40 proc. - na Fundusz Wsparcia Kultury i Twórczości - słyszymy z rządu.
Opłata ma objąć tradycyjne media elektroniczne - a więc wszystkie telewizje i rozgłośnie, również media publiczne. Składkę będą płaciły także kina, operatorzy reklamy zewnętrznej oraz media papierowe.
Podatek obejmie też cyfrowych gigantów: Google, Facebook czy Allegro oraz portale horyzontalne. W przypadku internetu stawka ma być jednolita i wynosić 5 proc. (od przychodów reklamowych).
Projekt - jak słyszymy - trafi wkrótce do Rządowego Centrum Legislacji. Sejm mógłby się nim zająć jeszcze w marcu. Nowe rozwiązania weszłyby w życie w ciągu kilku miesięcy.