Rząd o zmianach w projekcie ustawy o mniejszościach
Rząd uznał we wtorek, że projekt ustawy o
mniejszościach narodowych i etnicznych zasługuje na poparcie,
jednak wymaga też wprowadzenia szeregu zmian merytorycznych i
legislacyjnych - poinformował rzecznik rządu Michał Tober.
Sejm pracuje nad poselskim projektem ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. We wtorek projektem tym zajął się rząd.
Tober poinformował, że według rządu w projekcie rozróżnione powinny zostać pojęcia mniejszości narodowej i mniejszości etnicznej.
Ponadto ministrowie uznali, że doprecyzowania wymagają zapisane w projekcie warunki, po spełnieniu których w danej gminie mógł być wprowadzony język mniejszości jako język pomocniczy.
Według projektu, język mniejszości mógłby być używany w gminie, gdzie przedstawiciele mniejszości są w "znacznej ilości", jako "język pomocniczy" w stosunkach państwo-obywatel. Listę tych gmin ma określić rząd. W takich miejscach urzędy stosowałyby język pomocniczy w mowie i piśmie na wniosek obywatela. Również nazwy ulic miałyby być w języku mniejszości. Koszty tłumaczeń ma ponosić budżet państwa.
Rzecznik rządu wyjaśnił także, że w opinii ministrów niecelowe jest tworzenie instytutów kultury bowiem działalność kulturalna regulowana jest w ustawie o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej.
Według rządu, poza tym niepotrzebne jest powołanie Urzędu ds. Mniejszości Narodowych, co przewiduje projekt, ponieważ - jak uzasadniał Tober - wystarczającym byłoby ustawowe wzmocnienie pozycji zespołu ds. mniejszości narodowych oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji.(iza)