Rząd nie wie, kto zarządza jego stronami w internecie
Kim są administratorzy rządowych stron, którzy tak słabo zabezpieczają ministerialne witryny? Tego nie wie nawet sam minister cyfryzacji. Michał Boni ujawnił w rozmowie z RMF FM Tomaszem Skorym, że rząd dopiero to sprawdza. I to w rozbrajający sposób, a mianowicie - wysyłając ankiety.
24.01.2012 10:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Minister chce dziś powołać zespół, który będzie musiał się dowiedzieć jak rządowe strony są obecnie zarządzane. Następnie ten sam zespół określi nowe standardy ochrony sieci rządowych.
Sposób zdobywania informacji o zarządzaniu jest wręcz rozbrajający. Była wystosowana ankieta do wszystkich instytucji rządowych i wszystkich resortów. Niestety nie wszystkie odpowiedziały na tę ankietę. Boni zapowiedział, że ankietę ponowi, by "w ogóle wiedzieć kto się tym zajmuje, jakie są zasady, jakie są mechanizmy".
- Chciałbym, żeby po powołaniu tego zespołu do spraw ochrony sieci rządowej i stron internetowych, żebyśmy jasno określili te standardy w najbliższym czasie i dokonali tutaj zmian - mówi minister.
W poniedziałek hakerzy, którzy zaatakowali stronę kancelarii premiera, ujawnili, że jedynym zabezpieczeniem był login ADMIN i hasło ADMIN1. By się tego dowiedzieć, nie musieli nawet wysyłać ankiety.