Rząd luzuje obostrzenia. Prof. Gut: "bez większego wpływu na rozwój epidemii"
Rząd postanowił, że zluzuje część obostrzeń epidemiologicznych. Od 12 lutego otwarte zostaną m.in. kina, teatry czy hotele, a sport będzie można uprawiać na świeżym powietrzu. O to, czy taki ruch to dobry pomysł, zapytaliśmy wirusologa prof. Włodzimierza Guta.
05.02.2021 12:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na zwołanej w piątek konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że od 12 lutego nastąpi częściowe luzowanie obostrzeń epidemicznych.
Zapytany o to, jak ocenia ten krok, prof. Włodzimierz Gut, wirusolog z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego odpowiedział, że to, jakie obiekty rząd zamyka lub otwiera, jest bez większego wpływu na rozwój epidemii.
Pojedynczo żaden teatr, kręgielnia czy salon masażu nie mają znaczenia. Znaczenie ma to, jak się w tych obiektach zachowujemy. Jeśli będziemy się pilnować i przestrzegać zasad, zachorowań będzie mniej i wkrótce zostaną otwarte kolejne obiekty. Jeśli zaś ludzie będą zachowywać się niewłaściwie, to rząd szybko się z tego wycofa i będzie płacz - słyszymy.
Przypomnijmy, kina i teatry zostaną otwarte w 50 proc. Podobny rygor dotyczy hoteli i ośrodków wypoczynkowych. Do tego sport będzie można uprawiać na świeżym powietrzu.rząd zamierza sprawdzić, czy po takim częściowym otwarciu nastąpi skok zachorowań. Jeśli tak, to po dwóch tygodniach wycofa się z wprowadzonych zmian. Na razie nie ma mowy o otwieraniu siłowni czy restauracji.
Pełna lista zmian tutaj.