Rząd likwiduje ANR
**Rząd ogłosi, że likwiduje Agencję Nieruchomości Rolnych. Premier powie o tym w siedzibie ANR - dowiaduje się "Gazeta Wyborcza".**
10.03.2006 | aktual.: 10.03.2006 07:04
Oznaczać to będzie zmianę nazwy, prawdopodobnie redukcję pracowników oraz zmiany w zarządzaniu ziemiami po byłych pegeerach. W czwartek po południu do Agencji Nieruchomości Rolnych w Warszawie zjechali borowcy i starannie przeszukali pomieszczenia Agencji.
Jak dowiedziała się gazeta, zrobiono to, gdyż w piątek Agencję odwiedzi premier i to on na specjalnie zwołanej przez biuro prasowe rządu konferencji poinformuje o zakończeniu działania ANR.
Zlikwidowanie Agencji PiS obiecywał w kampanii wyborczej w ramach realizacji programu tak zwanego taniego państwa. Właśnie likwidacja ANR oraz połączenie dwóch pozostałych Agencji Rolnych (Agencji Rynku Rolnego z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa) było jednym z głównych zadań rządu w ramach taniego państwa.
Na czym dokładnie ma polegać likwidacja ANR, nie wiadomo. Prawdopodobnie zostanie ona przekształcona w tzw. Bank Ziemi lub Fundusz do Zarządzania Ziemią. Jest niemal pewne, że przy tej okazji pracę straci obecny prezes Stanisław Kowalczyk związany z SLD.
ANR powstała w 1993 roku jako Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa. Miała zarządzać majątkiem byłych pegeerów, czyli ziemią, zwierzętami, budynkami, maszynami itp. Agencja sprzedawała, wydzierżawiała lub sama przy pomocy spółek gospodarowała tym mieniem.
Do dziś zarządza 59 spółkami strategicznymi, które dbają o postęp biologiczny w rolnictwie. Nadal ma pod swoją opieką 2,8 mln hektarów ziemi, nadzoruje 140 tys. umów dzierżawnych. Od 1 stycznia tego roku ma też obowiązek dostarczać do budżetu środki na spełnienie roszczeń zabużańskich. (PAP)