Rząd Fidżi wyklucza wybory i przedłuża stan wyjątkowy
Wojskowe władze Fidżi wykluczyły zorganizowanie w tym roku wyborów i poinformowały o przedłużeniu stanu wyjątkowego.
01.05.2009 | aktual.: 01.05.2009 11:41
- Daliśmy to jasno do zrozumienie, że to nie zdarzy się w tym roku; nie będzie wyborów do września 2014 - powiedział telewizji Sky News Australia premier kraju, komandor Frank Bainimarama.
Jak dodał jest to ostateczny termin.
- Uważam, że istnieje potrzeba by nadal trwał (stan wyjątkowy). Chcemy, aby spokój chwilę potrwał - podkreślił.
Fidżi rezygnując z rozpisania wyborów sprzeciwiło warunkom nałożonym przez liczące 16 państw członkowskich Forum Wysp Pacyfiku. Decyzja o wyborach mogła przywrócić wyspie prawa członka organizacji.
Wojsko, na którego czele stoi Bainimarama, całkowicie przejęło władzę w 2006 roku. Był to czwarty przewrót wojskowy na Fidżi w ciągu niecałych 20 lat. Komandor wyjaśniał wówczas, że do interwencji zmusił go impas w kraju.
Republika Wysp Fidżi to liczący około 900 tysięcy mieszkańców kraj na Południowym Pacyfiku. Należał do najbardziej rozwiniętych państw regionu i przyciągał tysiące turystów z całego świata.
Od czasu zamachu stanu Fidżi znalazło się w stanie międzynarodowej izolacji, na czym ucierpiała turystyka i eksport cukru, od których zależy gospodarka kraju.