ŚwiatRząd Fico zaprzysiężony

Rząd Fico zaprzysiężony

Prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz
niecałą godzinę po przyjęciu dymisji prawicowego gabinetu
Mikulasza Dzurindy powołał nowy koalicyjny rząd, którym będzie
kierował 42-letni docent prawa, socjaldemokrata Robert Fico.

04.07.2006 21:30

Tworzące koalicję partie to: Kierunek-Socjaldemokracja (Smer - Socialna Demokracia), Słowacka Partia Narodowa (SNS) i Partia Ludowa - Ruch na Rzecz Demokratycznej Słowacji (LS - HZDS), które po wyborach 17 czerwca w 150-miejscowym jednoizbowym parlamencie mają 85 mandatów (z tego 50 - socjaldemokraci).

W rządzie będą dominować politycy Smeru - oprócz stanowiska premiera i wicepremiera obejmą 11 z 16 resortów. 35-letni Robert Kaliniak został ministrem spraw wewnętrznych, jego rówieśnik Jan Pocziatek pokieruje resortem finansów. Szefem dyplomacji został Jan Kubisz - były sekretarz generalny OBWE.

Najstarszym członkiem rządu jest wicepremier odpowiedzialny za kontakty z Unią Europejską oraz przestrzeganie praw obywatelskich i mniejszości narodowych - 60-letni wiceprzewodniczący Smeru Duszan Czaplovicz.

Słowacka Partia Narodowa (SNS) objęła trzy resorty; edukacji, środowiska naturalnego oraz budownictwa i rozwoju regionalnego, który m.in. odpowiada za rozdział środków z UE. Ruch na Rzecz Demokratycznej Słowacji (HZDS) będzie kierował dwoma ministerstwami: rolnictwa oraz sprawiedliwości. Liderzy SNS i HZDS Jan Slota i Vladimir Mecziar - krytykowani przez opinię międzynarodową za rasizm i autorytaryzm - nie pełnią w rządzie żadnych funkcji.

W gabinecie Roberta Fico będzie tylko jedna kobieta: ministrem pracy, spraw socjalnych i rodziny została Viera Tomanova, która pełniła tę funkcję przez ostatnie cztery lata w gabinecie cieni Smeru.

Nowy rząd planuje do końca tego roku zniesienie opłat w służbie zdrowia, zatrzymanie procesu prywatyzacji, przyjęcie harmonogramu wycofania słowackich żołnierzy z Iraku oraz wprowadzenie od przyszłego roku drugiej, niższej stawki VAT oraz wyższej stawki CIT dla banków i instytucji finansowych, co oznacza likwidację obowiązującej obecnie jednakowej, wynoszącej 19 procent, stawki podatków CIT, PIT i VAT. W ocenie ekonomistów, proponowane zmiany w systemie podatkowym opóźnią zaplanowane na 2009 rok wejście Słowacji do strefy euro.

Obawy i emocje budzi zapowiedź redukcji zatrudnienia w administracji państwowej. Ponieważ niedawno zlikwidowano Urząd Służby Cywilnej oczekuje się, iż wśród urzędników nastąpi - bez podania powodów - fala zwolnień i wymiany na ludzi oddanych nowemu rządowi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)