Polska"Rząd dewastuje Służby Kontrwywiadu Wojskowego"

"Rząd dewastuje Służby Kontrwywiadu Wojskowego"

W Służbie Kontrwywiadu Wojskowego prowadzone
są postępowania dyscyplinarne wobec osób, które udostępniały
archiwa szefowi SKW i przewodniczącemu komisji weryfikacyjnej
WSI - poinformował Antoni Macierewicz (PiS).

"Rząd dewastuje Służby Kontrwywiadu Wojskowego"

02.02.2008 | aktual.: 02.02.2008 15:09

B. szef SKW i b. przewodniczący komisji powiedział, że postępowania takie podjęto wobec sześciu osób, które - jego zdaniem - nie łamały prawa udostępniając mu materiały archiwalne z zasobów SKW.

Służba Kontrwywiadu Wojskowego przejęła część akt b. WSI, w jej zasobie są materiały, z których korzysta m. in. komisja weryfikująca b. żołnierzy WSI.

W ocenie Macierewicza, te działania to element dewastacji Służby Kontrwywiadu Wojskowego przez jej obecnego szefa płk. Grzegorza Reszkę. Macierewicz podał, że funkcjonariusze i pracownicy SKW są zastraszani, przesłuchuje się ich, stosuje groźby karalne, a same przesłuchania prowadzone są nocą.

Macierewicz przypomniał, że nadzór nad służbami pełni osobiście premier Donald Tusk, ponieważ nie powołano ministra-koordynatora ds. służb specjalnych.

Podał, że działania Reszki dotyczą też m.in. powołanego w gmachu SKW przy ul. Oczki 1 w Warszawie Muzeum Martyrologii Komunizmu, w miejscu, gdzie przez lata mordowano polskich oficerów. Macierewicz powiedział, że obecny szef SKW zamknął to muzeum.

Poseł PiS jako przykład działań na szkodę państwa podał likwidację komórki w SKW utworzonej do badania problematyki wojny bakteriologicznej.

Represje mają też dotyczyć osoby, która w SKW prowadziła projekt badawczy mający na celu odtworzenie informacji na temat agentury sprzed 1989 r.

Działania nowego kierownictwa mają też dotyczyć książki, którą decyzją Macierewicza wydała SKW. Chodzi o tłumaczenie amerykańskiej książki Anatolija Golicyna "Nowe kłamstwa w miejsce starych". Golicyn - oficer KGB uciekł do USA w latach 60-tych. W 1984 roku wydał książkę o działaniach służb specjalnych Rosji. Książka miała być wykorzystywana podczas szkolenia funkcjonariuszy SKW.

Macierewicz zapowiedział wniosek do prokuratury w sprawach dotyczących nieprawidłowości w SKW.

Powiedział też, że skierował już zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Reszkę. Chodzi o zakończenie wyjaśniania, czy doszło do ujawnienia tajemnicy państwowej przez "jednego z obecnych ministrów, który w trakcie swoich publicznych wystąpień" zdradził informacje o sytuacji wywiadowczej i kontrwywiadowczej na terenie Afganistanu. Macierewicz nie chciał wprost powiedzieć czy chodzi o Radosława Sikorskiego.

W ocenie Macierewicza Reszka nieprawdziwie poinformował premiera Tuska, że minister ten ma dostęp do informacji niejawnych. Przypomniał, że w przypadku, gdy toczy się postępowanie, dostęp do informacji jest wstrzymany.

Pytany jak ocenia ewentualną kandydaturę Jacka Kurskiego (PiS) do komisji ds. nacisków na służby powiedział, że to bardzo dobry kandydat. Zaznaczył, że również kandydaturze Zbigniewa Wassermanna nie ma nic do zarzucenia.

Macierewicz powiedział, że historyk, b. przewodniczący kolegium IPN Andrzej Grajewski znalazł się w raporcie WSI "zgodnie z ustawą, która nakazywała ujawniać nazwiska tych współpracowników, którzy podejmowali działania niezgodne z prawem, lub działania wymienione w ustawie - m.in nakierowane na werbowanie dziennikarzy - a pan Andrzej Grajewski takie działania podejmował".

Macierewicz podkreślił, że musiałyby nastąpić jakieś nowe, nieznane mu fakty, by skorygował stanowisko. Powiedział, że nie słyszał żadnej odmiennej do tego spojrzenia na sprawę Grajewskiego wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i byłby "wielce zdziwiony, gdyby taka wypowiedź miała miejsce".

Historyk Andrzej Grajewski był członkiem kolegium IPN, a w latach 1999-2000 przewodniczącym kolegium Instytutu Pamięci Narodowej. Wcześniej był zastępcą redaktora naczelnego katolickiej gazety "Gość Niedzielny".

W grudniu 2006 r. zaprzeczył, że byłem agentem WSI Przypomniał, że od IPN otrzymał status osoby pokrzywdzonej i dostęp do materiałów na swój temat.

W raporcie o WSI Macierewicz napisał m.in., że WSI swoje działania koncentrowały też na werbowaniu znanych publicystów, wywodzących się z opozycji solidarnościowej, którzy pośrednio lub bezpośrednio mieli wpływ na życie polityczne kraju i m.in. wykorzystywano ich jako konsultantów. Wśród tych osób wymienia Andrzeja Grajewskiego ps. "MUZYK".

W raporcie napisano też, że Grajewski zaprzeczał zachowanym relacjom jakoby miał, oprócz roli konsultanta, wykonywać zadania operacyjne i wpływać na media. Kwestionował też "część podpisów pod potwierdzeniem poboru pieniędzy uznając je za sfałszowane". (mg)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)