Rząd "dba o swoich". Szykują podwyżki dla członków komisji Ministerstwa Zdrowia

Jak ustaliła Wirtualna Polska, w nowym projekcie ustawy o refundacji leków znalazł się zapis podwyższający wynagrodzenia członkom komisji, która prowadzi negocjacje z firmami farmaceutycznymi. W efekcie urzędnicy Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia będą mogli sobie dorobić do pensji ponad 17 tys. zł brutto miesięcznie.

Komisja ekonomiczna działa przy ministrze zdrowia Adamie Niedzielskim
Komisja ekonomiczna działa przy ministrze zdrowia Adamie Niedzielskim
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Jakub Kaczmarczyk
Sylwester Ruszkiewicz

13.07.2023 19:26

Chodzi o komisję ekonomiczną przy ministrze zdrowia Adamie Niedzielskim. Do jej zadań należy prowadzenie negocjacji cenowych z firmami, chcącymi wprowadzić swoje produkty na wykazy refundacyjne.

Komisja formalnie działa od 2012 roku i obecnie liczy 20 członków. 14 przedstawicieli powołuje minister zdrowia, a 6 wskazuje Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia. 

Przewodniczącym komisji jest Łukasz Szmulski, dyrektor Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji w resorcie zdrowia. Warto pamiętać, że to nie komisja ma ostateczny głos w sprawie tego, czy jakiś lek trafi do refundacji. To minister zdrowia - a dokładniej wiceminister odpowiedzialny za politykę lekową, czyli Maciej Miłkowski - podejmuje decyzję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Działalność komisji jest finansowana z budżetu państwa.

Obecnie członkowie komisji otrzymują wynagrodzenie za udział w posiedzeniach "w wysokości nieprzekraczającej 3 500 zł za udział w każdym posiedzeniu Komisji, jednak nie więcej niż 10 500 zł miesięcznie".

Wrzutka ws. podwyżek

Jak ustaliła Wirtualna Polska, już niedługo może się to zmienić na korzyść członków komisji.

W rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, który trafił do Sejmu 23 czerwca, znalazł się przepis wprowadzający podwyżki dla urzędników.

"Członkom komisji przysługuje wynagrodzenie za udział w posiedzeniach komisji lub negocjacjach w wysokości nieprzekraczającej 3500 zł za udział w każdym posiedzeniu komisji lub w każdych negocjacjach, jednak miesięcznie nie więcej niż trzykrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w poprzednim roku kalendarzowym (…)".

W praktyce ten przepis oznacza podwyżkę z 10 500 zł do 17 351 zł miesięcznie.

Takie podwyżki chce wprowadzić PiS
Takie podwyżki chce wprowadzić PiS© sejm.gov.pl | sejm.gov.pl

 - Zdecydowana większość uchwał komisji jest negatywnie oceniana i w konsekwencji uchylana przez wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego, nadzorującego komisję ze strony resortu - mówi nam nasz informator, specjalista w zakresie polityki zdrowotnej.

Oprócz fachowców w dziedzinie refundacji i ekspertów z wieloletnim doświadczeniem w obszarze lekowymw komisji zasiadają również osoby, które mają zupełnie inne kompetencje.

"Zaufany człowiek w komisji"

I tak: w komisji zasiada m.in. Piotr Włodarczyk, powołany przez prezesa NFZ, a zajmujący się na co dzień systemami teleinformatycznymi, odpowiedzialnymi za prawidłowe funkcjonowanie systemu opieki zdrowotnej.

Na liście członków komisji jest również zastępca Dyrektora ds. Służb Mundurowych w Mazowieckim Oddziale NFZ - Wojciech Modzelewski. To wieloletni współpracownik obecnego prezesa NFZ Filipa Nowaka. Pracowali razem w Mazowieckim Oddziale Funduszu, w którym Nowak był kilka lat temu dyrektorem, a Modzelewski kierownikiem działu analiz i planowania świadczeń. I to właśnie Nowak w lipcu 2022 roku powołał do komisji swojego zaufanego człowieka.

Jaki jest klucz doboru członków komisji? Zapytaliśmy o to resort zdrowia.

- Członkiem komisji może zostać osoba, która posiada wiedzę i doświadczenie, które dają rękojmię skutecznego prowadzenia negocjacji. Komisja to organ pomocniczy ministra zdrowia, który stoi na straży całkowitego budżetu na refundację - informuje WP biuro prasowe resortu zdrowia.

Jej członkowie odbywają posiedzenia raz lub dwa razy w tygodniu. Na nasze pytanie o łączną sumę wydatków na komisję od początku jej funkcjonowania resort nie odpisał.

Jak ujawnił portal "Polityka Zdrowotna", uchwały wydane z ramienia Komisji Ekonomicznej w latach 2016–2019 w przeważającej części miały charakter negatywny (91 proc. wszystkich decyzji). Z kolei w aż 93 proc. przypadków Minister Zdrowia uwzględniając nie tylko aspekty ekonomiczne, ale przede wszystkim związane z bezpieczeństwem i skutecznością poszczególnych opcji terapeutycznych, wydał pozytywną decyzję refundacyjną, mimo negatywnej oceny po stronie Komisji.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Zobacz także
Komentarze (243)