Rząd chce stworzyć rejestr stron zakazanych. Będzie mógł je blokować
Powstaje rejestr stron, które mają oferować nielegalne produkty lub usługi. Jak tłumaczy rząd, ma on pomóc w walce z dopalaczami, nielegalnym hazardem oraz niezgodnymi z prawem usługami. Witryny, które znajdą się w rejestrze, będą blokowane.
18.07.2018 | aktual.: 18.07.2018 17:21
Bazą nielegalnych stron ma zarządzać ministerstwo cyfryzacji. Blokowaniem witryn mają zająć się jednak inne instytucje, m.in. Ministerstwo Finansów, Komisja Nadzoru Finansowego, Główny Inspektor Sanitarny, a także resort infrastruktury. Przedstawiciele ministerstwa cyfryzacji podkreślają, że celem rejestru nie jest cenzura internetu, a jedynie wyeliminowanie karalnych praktyk z sieci.
Jak informuje resort cyfryzacji, w związku z pojawiającymi się propozycjami nakładania na nich obowiązku blokowania, przedsiębiorcy telekomunikacyjni sami wyszli z propozycją utworzenia wspomnianego rejestru.
"Taki rejestr powielałby funkcje obecnego rejestru prowadzonego w oparciu o przepisy tzw. ustawy hazardowej. Jego celem miałaby być jedynie minimalizacja i optymalizacja kosztów po stronie przedsiębiorców telekomunikacyjnych, którzy będą mogli w jednym, a nie w kilku rejestrach, sprawdzać jakie strony powinni blokować" - czytamy w stanowisku resortu.
Jak donosi fundacja Panoptykon, utworzenie rejestru może mieć jednak istotne konsekwencje. Może bowiem spowodować nie tylko blokowanie stron, ale też umożliwić pobieranie informacji na temat osób, które na zakazane strony próbują wchodzić. Wątpliwości co do rejestru ma również Krzysztof Izdebski, dyrektor programowy fundacji ePaństwo..
- Oceniam działania rządu jako przejaw słabości wobec negatywnych zjawisk współczesnego życia. (...) Przyzwyczajono społeczeństwo, że pewne treści można blokować, a teraz ułatwi się blokowanie kolejnych - twierdzi ekspert.
Źródło: gazetaprawna.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl