Rząd bierze w ochronę TVN. Ekspert: obawia się węgierskiego kapitału

Donald Tusk zapowiedział, że TVN i Polsat zostaną wciągnięte na listę firm strategicznych. - Wygląda na to, że polski rząd zamierza chronić grupę TVN przed przejęciem przez węgierską telewizję TV 2. Jak sądzę, władze RP podejrzewają, że kapitał TV 2 jest powiązany z kapitałem rosyjskim - komentuje Krzysztof Grzegorzewski z Uniwersytetu Łódzkiego.

Rząd bierze w ochronę TVN. Ekspert: obawia się węgierskiego kapitału/ zdjęcie ilustracyjne
Rząd bierze w ochronę TVN. Ekspert: obawia się węgierskiego kapitału/ zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © PAP | Albert Zawada
Sara Bounaoui

Premier Donald Tusk ogłosił, że stacje telewizyjne TVN i Polsat zostaną wpisane na listę firm strategicznych. To sprawia, że będą ochronione przed niebezpiecznym - z punktu widzenia interesów państwa polskiego - przejęciem.

Dr Krzysztof Grzegorzewski z Uniwersytetu Łódzkiego ocenił, że działania rządu mają na celu ochronę TVN przed przejęciem przez węgierską firmę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Budka apeluje do Hołowni. "Drogi Szymonie, nie idź tą drogą"

"Sprzedanie TVN Węgrom umożliwiłoby przejęcie przez ludzi PiS"

- Wygląda na to, że polski rząd zamierza chronić grupę TVN przed przejęciem przez węgierską telewizję TV 2, której właściciel jest powiązany z Viktorem Orbanem - wpisanie TVN i Polsatu na listę firm strategicznych oznacza przygotowywanie gruntu pod takie działania - powiedział.

Dr Grzegorzewski zwrócił uwagę na podejrzenia dotyczące powiązań kapitału TV 2 z Rosją. - Dodatkowo reaktywowana komisja ds. wpływów rosyjskich koncentruje się na poszukiwaniu takich powiązań wśród polityków PiS - wiadomo zaś, że sprzedanie TVN Węgrom umożliwiłoby przejęcie tej telewizji przez ludzi związanych z PiS - dodał.

Medioznawca przypomniał, że politycy PiS nie kryli się z chęcią wpływu na TVN. Daniel Obajtek i Marek Suski otwarcie mówili o możliwości wpływu na tę telewizję.

- Politycy PiS się z tym nie kryli: zarówno Daniel Obajtek, który powiedział dziennikarzowi stacji, że 'wkrótce będzie tam wchodził jak do siebie', jak i Marek Suski, który w związku ze sprawą Lex TVN powiedział: 'będziemy mieli jakiś tam wpływ na to, co się dzieje w tej telewizji' - przypomniał Grzegorzewski.

Propaganda PiS użyteczna dla Rosji?

- W normalnej sytuacji geopolitycznej pojawiłyby się duże wątpliwości, czy takie działanie ze strony rządu - zwłaszcza w odniesieniu do własności prywatnej - jest w ogóle zasadne - wolność gospodarcza, wolność słowa - zaznaczył Grzegorzewski.

Dodał jednak, że sytuacja jest wyjątkowa m.in. z powodu trwającej wojny w Ukrainie. -Władze zapewne będą uzasadniały swoje decyzje ochroną przed wpływem rosyjskiej, bądź użytecznej Rosji propagandy, o które posądza się obecnie propagandę prawicową związaną z PiS - w moim przekonaniu słusznie - dowodem choćby niesławny wywiad Jacka i Michała Karnowskich z rosyjskim ambasadorem i nieustanne ataki tego środowiska wymierzone w wartości i wspólnotę świata zachodniego - podkreślił Grzegorzewski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (271)