PolskaRywin trafi na oddział szpitalny?

Rywin trafi na oddział szpitalny?

Niewykluczone, że Lew Rywin trafi na odział szpitalny aresztu przy Rakowieckiej w Warszawie. Na razie producent filmowy przebywa w trzyosobowej celi. W poniedziałek rozpoczął on odbywanie kary dwóch lat więzienia za pomoc w płatnej protekcji.

W ciągu najbliższych dni, Rywin przejdzie badania lekarskie. W tym czasie pozostanie pod opieką lekarzy z aresztu na Rakowieckiej.

Po badaniach okaże się, czy Lew Rywin zostanie przewieziony do innego zakładu karnego, czy zostanie na Rakowieckiej, gdzie będzie miał zapewnioną opiekę lekarską. Oddzial szpitalny więzienia, to dwa pawilony. Jeden to tak zwana interna, a drugi to oddział chirurgii, ortopedii, OIOM i oddział psychiatrii sądowej. Nie ma tam oddziału kardiologicznego.

Mimo opieki medycznej, Lew Rywin będzie poddany takim samym rygorom, jak inni skazani. W ciągu dnia przysługuje mu godzina spaceru. W wolnych chwilach skazany może na przykład wykonywać prace społeczne - powiedziała rzeczniczka aresztu. Wśród nich jest robienie gazetki tematycznej, sprzątanie lub drobne prace remontowe.

Adwokaci Lwa Rywina oraz jego prywatni lekarze twierdzili, że producent filmowy jest zbyt chory, aby przebywać w więzieniu. Innego zdania byli lekarze sądowi, którzy orzekli, że nie ma przeszkód, by Rywin zaczął odbywać karę pozbawienia wolności. Lekarze z aresztu stwierdzili natomiast, że Rywin ma, między innymi nadciśnienie i musi przestrzegać diety. Na obiad otrzymał więc twaróg, chleb z masłem oraz herbatę.

Ze względu na między innymi zły stan zdrowia - według lekarzy Lwa Rywina - jego obrońcy nadal będą walczyć o wstrzymanie wykonania kary. Czy tak się stanie, o tym zdecyduje Sąd Najwyższy, który rozpatrzy kasację od wyroku. Nie znany jest na razie termin pierwszej rozprawy przed SN.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)