Rywin pozostanie w więzieniu - kolejny wniosek odrzucony
Warszawski sąd penitencjarny zdecydował, że Lew Rywin nie może przerwać odbywania kary i pozostanie w areszcie. Obrońcy Rywina złożyli wniosek, aby ich klient mógł przerwać odbywanie kary i na wolności poddać się leczeniu. Wniosek uzasadnili złym stanem zdrowia Rywina.
08.02.2006 | aktual.: 08.02.2006 17:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Posiedzenie sądu w tej sprawie trwało prawie siedem godzin. Sąd zapoznał się z opiniami biegłych lekarzy Zakładu Medycyny Sądowej.
Jak poinformował dziennikarzy obrońca Rywina mec. Piotr Rychłowski, biegli wyrazili w środę opinię, że producent filmowy może przebywać w więzieniu i tam poddawać się leczeniu. Adwokat dodał, że złoży zażalenie na decyzję sądu.
Wcześniej opinia biegłych, wydana w październiku, brzmiała, że mój klient nie może nadal przebywać w zakładzie karnym i musi poddać się badaniom. Zmienili tę opinię całkowicie - powiedział Rychłowski, dodając, że jest to dla niego zaskoczeniem i że Rywin nie był powtórnie badany. Jego zdaniem, stan zdrowia jego klienta jest poważny.
Producent filmowy odsiedział w więzieniu niecałe pół roku z dwóch lat więzienia, na które został skazany za pomocnictwo w płatnej protekcji wobec Agory.
Sąd zdecydował, że wezwie biegłych lekarzy, którzy wyrażą swoją opinię o stanie zdrowia Rywina. Obrońca Rywina mec. Piotr Rychłowski powiedział w środę dziennikarzom, że stan zdrowia jego klienta jest poważny i "każdy dzień niesie ryzyko" dla niego. Dodał, że Rywin powinien mieć przeprowadzone badanie drożności żył.
W kwietniu ub.roku Sąd Okręgowy w Warszawie, opierając się na opinii lekarzy z Zakładu Medycyny Sądowej, zdecydował, że Rywin może odbywać karę.
Pod koniec 2004 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie skazał Rywina na dwa lata więzienia za pomocnictwo w płatnej protekcji wobec Agory ze strony nieustalonej grupy osób. Prokuratura nie podjęła jednak wtedy odrębnego śledztwa, by ustalić, w czyim imieniu działał Rywin. W październiku ub. roku Sąd Najwyższy oddalił kasację Rywina i utrzymał wyrok. SN podzielił ustalenia sądu apelacyjnego, który czyn Rywina zakwalifikował jako pomoc w płatnej protekcji osobom niezdefiniowanym z imienia i nazwiska. Najważniejsza dla sądu jest pewność, iż osoby te istnieją - podkreślił SN.
Rywin 21 grudnia zeznawał w śledztwie w sprawie tzw. grupy trzymającej władzę, która miała wysłać go do Agory. Śledztwo prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku.