Ryszard Petru radzi Biedroniowi. Wymowny komentarz
- Radzę Biedroniowi, żeby dobrze dobierał ludzi. Ja popełniłem błędy i trzeba wyciągać z nich wnioski - powiedział były szef Nowoczesnej Ryszard Petru.
Robert Biedroń ogłosił w poniedziałek, że nie będzie kolejny raz ubiegać się o urząd prezydenta Słupska. Dzień później zdradził, że rusza w Polskę, aby budować nowy ruch polityczno-społeczny. Szczegóły mamy poznać w lutym.
- Timing jest najważniejszy. Akurat ten timing, który ja wybrałem, jeżeli chodzi o tworzenie Nowoczesnej, był właściwy. Wystartowanie z projektem w wyborach samorządowych, w których się nie startuje, jest dla mnie zaskakujące. To nie jest optymalny timing - komentował Petru w Radiu Zet.
Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że później Biedroń może wystartować z pierwszego miejsca do Parlamentu Europejskiego z warszawskiej listy. W ocenie Petru, "nie można we wszystkich wyborach startować: na radnego, za pół roku na europosła, za rok do Parlamentu, a potem na prezydenta". - W pewnym momencie ludzie powiedzą: no to gdzie w końcu? - podkreślił.
Przypomnijmy, sceptyczni wobec nowej inicjatywy porównują Biedronia właśnie m.in. z Petru. - Był już nowy Palikot, był nowy Kennedy zwany Petru, teraz jest kolejny pompowany balon, który pęknie tak samo, jak wszystkie inne lewicowe gwiazdki - mówił o Biedroniu w programie "Tłit" poseł PiS Dominik Tarczyński.
Palikot zabrał głos dwa dni później. W krótkim oświadczeniu stwierdził, że Biedroń "ma szanse".
Z niedawnego sondażu IPSOS dla oko.press wynikało, że gdyby ugrupowanie Biedronia rzeczywiście powstało, na starcie mogłoby liczyć na 5 proc. poparcia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl