Ryszard Petru o wcześniejszych wyborach: trzeba brać byka za rogi
• Lider Nowoczesnej o głosowaniu przeciwko obywatelskiemu projektowi ustawy o TK
• To było ustalone z Komitetem Obrony Demokracji - stwierdził Petru
• Polityk opowiedział się także za przyspieszonymi wyborami do parlamentu
• Trzeba brać byka za rogi. Wystarczy podrażnić Kaczyńskiego, czasami puszczają mu nerwy - stwierdził
13.06.2016 | aktual.: 13.06.2016 10:00
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru w "Salonie Politycznym Trójki" powiedział, że głosowanie jego partii w Sejmie przeciwko projektowi ustawy o Trybunale Konstytucyjnym złożonemu przez KOD było uzgodnione z kierownictwem Komitetu.
Przeciwko dalszym pracom nad obywatelskim projektem ustawy o Trybunale złożonym przez KOD opowiedziała się także Platforma Obywatelska. Niespodziewanie poparło go natomiast Prawo i Sprawiedliwość. Projekt został skierowany do sejmowej komisji.
Lider Nowoczesnej uważa, że procedowanie nad tą ustawą mogłoby być "zasłoną dymną" dla prac nad złą ustawą autorstwa PiS, i stąd taka decyzja. - KOD nie mógł wycofać tej ustawy, bo była podpisana przez obywateli. To było ustalone, że symbolicznie głosujemy przeciwko, żeby ustawa nie była pretekstem dla PiS do przyjęcia złej ustawy - podkreślił.
Ryszard Petru po raz kolejny stwierdził, że chciałby, aby doszło do wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Według polityka "nie mamy czasu, aby tracić 3,5 roku tracić". - Trzeba brać byka za rogi. Wystarczy podrażnić Jarosława Kaczyńskiego, czasami puszczają mu nerwy. Mam wrażenie, że już nie panuje tak nad sytuacją. Widziałem go dwa razy na mównicy sejmowej gdzie go poniosły nerwy. Byłem zaskoczony, że on taki nerwowy. Nie wykluczam wariantu, że w pewnym momencie byk zareaguje na czerwoną płachtę - stwierdził lider Nowoczesnej.
Według Ryszarda Petru każdy miesiąc rządów PiS pogarsza sytuację w Polsce. - Mam obawy, że puszczą nas z torbami i dojdzie do poważnego kryzysu gospodarczego - powiedział.