Trwa ładowanie...
d35gjoj
22-10-2003 11:01

Ryszard Kalisz: jestem za związkami homoseksualnymi

Ryszard Kalisz w Radiu Zet (RadioZet)

d35gjoj
d35gjoj

Gościem Radia Zet jest wiceszef klubu SLD Ryszard Kalisz. Dzień dobry. Wczoraj rząd powiedział "nie" kłusowniczce Annie Filek, która zaproponowała 50-procentowy podatek dla najbogatszych. Jak pan myśli, czy klub poprze propozycje rządu? Myślę, że nie zaakceptuje. Ja jestem osobiście przeciwko podnoszeniu podatków... Żebyśmy się zrozumieli. Moje pytanie jest takie: czy klub zaakceptuje propozycję rządu? Klub zaakceptuje propozycje rządu, nie zaakceptuje propozycji posłanki Filek, to jest moja opinia na ten temat. Natomiast tutaj jest inny problem, który wczoraj też powstał, jak wynika z relacji prasowych po posiedzeniu rządu – to jest kwestia relacji między ministrami a klubem parlamentarnym. Ja wielokrotnie publicznie wypowiadałem pogląd, że ta komunikacja musi się poprawić w obydwie strony. Ministrowie często posługując się koncepcjami wymyślonymi przez swoich urzędników żądają później takiego twardego stania klubu za nimi, a powinno być tak, że propozycje ministrów są wydyskutowane podczas posiedzeń klubu
parlamentarnego czy Rady Krajowej. No tak, ale z ta stawką 50% był chyba problem nawet w rządzie, bo według relacji prasowych, przynajmniej Gazety Wyborczej, panowie i Pol i Szmajdziński, trudno było ich przekonać do tego, że to jest zła propozycja? Trudno mi mówić na temat tej wczorajszej dyskusji na posiedzeniu rządu, bo w niej nie uczestniczyłem, natomiast ja uważam i taki jest decydujący głos w klubie, że nie powinno się podnosić tego podatku, także przypuszczam, że również na posiedzeniu klubu ta propozycja nie znajdzie poparcia. Acz również muszę powiedzieć, że szczególnie w ubiegłym tygodniu te dyskusje były bardzo takie impulsywne czasami, dotyczące planu Hausnera. Wiele osób się wypowiadało, również bardzo krytycznie o tych rozwiązaniach, a mamy taki czas, że te głosy są często dosyć ostre, ale trzeba po prostu przejść do ustalania rozwiązań i jestem przekonany, że w zakresie podatkowym przejdzie propozycja rządowa. A wszystko panu się podoba w planie wicepremiera Hausnera? Szczerze mówiąc, mam
wiele wątpliwości, natomiast uważam, że ten plan jest niezbędny. Jakie? Co do takich pomysłów urzędniczych, dotyczących np. moderowania pewnych rzeczy przez ludzi, którzy są powyżej pięćdziesiątce. Tam widać było, że prace nad tym programem wykonywali... Nie zrozumiałam tego, co pan powiedział? Właśnie o to chodzi. Pani redaktor, ja pozwoliłem sobie ten plan przeczytać. I tam jest kilka rzeczy, które nie wiadomo skąd się wzięły. Natomiast co do zasady, plan Hausnera jest niezbędny dla Polski. Dlatego że jest olbrzymi dług publiczny, trzeba zreformować finanse publiczne... Ale sami posłowie SLD mówią, że jest zabójczy dla SLD? Wszystko, co jest dobre dla Polski, jest dobre dla SLD. A jak już powiedziałem, co do zasady, plan Hausnera uzdrawia finanse publiczne, powoduje że dług publiczny będzie się zmniejszał. I dobrze, że pan Hausner chce zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn? To są wszystko sprawy do dyskusji. Natomiast co do zasady należy ograniczyć np. patologie w przyznawaniu rent, ich jest bardzo
dużo. Ponadto my wydajemy ponad 6%, dwukrotnie więcej niż w krajach europejskich, na renty i emerytury. Ale jak przekonać elektorat do tych zmian i samo SLD? Trzeba dyskutować. Chcę powiedzieć, że ta dyskusja na szczęście została zaplanowana aż do 15 stycznia. I w ramach SLD, klubu parlamentarnego już wcześniej będziemy na ten temat dyskutować. Te rozwiązania muszą być dogłębnie przedyskutowane. Ale jak słaby premier może przekonać klub SLD do planu Hausnera? Tu chodzi o Polskę, o stabilność państwa i finansów publicznych. Ale czy niestabilny premier może przekonać? Myślę, że zarówno w klubie parlamentarnym jak i w partii jest bardzo dużo osób, które działają, mając na uwadze interes państwa. Dlatego plan Hausnera trzeba wprowadzić. On podlega w tej chwili dyskusji, o konkretnych rozwiązaniach, ale co do zasady, ograniczenie wydatków państwa, racjonalizacja wydatków państwa... Ale pana koleżanka, Jolanta Banach, powiedziała że odchodzi z rządu. Zostaje tylko do grudnia, ponieważ to co proponuje wicepremier
Hausner jest niezgodne z jej wizja socjaldemokracji? Myślę, że to jest niezwykle interesująca dyskusja, ja biorę w niej udział, przysłuchuje się jej i to jest ta kwestia, w jaki sposób doprowadzić do tego, żeby idee socjaldemokracji, współczesne na początku XXI wieku mogły być realizowane, a jednocześnie finanse państwa muszą być stabilne. Ja jestem przekonany, że w ramach racjonalizacji wydatków publicznych można realizować idee socjaldemokracji. Dlaczego premier jest taki słaby? To jest złe określenie, że premier jest słaby. Myślę, że premier... Jest mocny. Nie, premier po prostu zetknął się z wieloma problemami, wewnętrznymi i na arenie międzynarodowej, które dotykają Polski i stara się je rozwiązywać. Jak pan ładnie to dialektycznie tłumaczy. No tak. Stara się to robić w taki sposób, żeby te problemy możliwie rozwiązać, a niektóre są nierozwiązywalne. Wiele problemów wewnętrznych na tym etapie nie można było rozwiązać. Stąd kiedy nie było wcześniej sukcesów, nastąpiło pewne obniżenie poczucia spełnienia.
Natomiast teraz, kiedy jest już wzrost gospodarczy, kiedy mamy szansę na to, że PKB... ...rośnie, a bezrobocie maleje, tak? Tak, tak... MO; To już dajmy spokój, gościem Radia Zet... Ale ja chcę to powiedzieć, bo to ma bardzo duże znaczenie dla całej ekipy rządowej w kategoriach podniesienia takiej samoświadomości... Ale niech pan nie żartuje. Ja nie żartuję, mówię poważnie. Przecież ten rząd to jest rząd klęsk, afer i niczego więcej, no naprawdę panie pośle? Nie tylko. Ale tego też. Ale w kategoriach gospodarczych te 3,5 procenta wzrostu... Może chce pan zaczarować elektorat SLD, ale nie zaczaruje pan słuchaczy Radia Zet. Myślę, że słuchacze bardzo rozgraniczają pewne rzeczy, ta całą sferę nadbudowy, afery, którymi się bardzo smucę i co do tego nie ma żadnych wątpliwości... I które można było szybciej rozwiązać, szybciej to zlikwidować, a nie ciągnąć i ciągnąć... Najlepiej, gdyby ich w ogóle nie było. Najlepiej byłoby wprowadzić takie mechanizmy, żeby nie było żadnego gruntu podatnego na afery, a później,
jak już powstały, szybko je rozwiązać. Natomiast... A ten grunt. Jak patrzymy np. na przesłuchanie Adama Michnika przed komisją, to jest po prostu niebywałe? No właśnie, tutaj chodzi o stworzenie takich mechanizmów funkcjonowania sfery publicznej, żeby nie było podłoża dla niejasnych czy patologicznych zjawisk. Czy pan jest za legalizacją związków homoseksualnych? Ja jestem za związkami partnerskimi. Jestem za tym, żeby mogły powstawać związki osób tej samej płci... Ale ja mówię o przeciwnych płciach teraz... Przeciwnych? To przepraszam... O tej samej płci, przepraszam. No właśnie. Uważam, że powinny mieć prawo dziedziczenia, możliwość wspólności ustawowej, wszystkich takich świadczeń, które są możliwe dla osób żyjących razem. Natomiast oczywiście bez prawa adopcji i to jest naturalne i w ogóle standard demokratycznego państwa w prawach człowieka. Powinny powiedzieć "tak" przed urzędnikiem stanu cywilnego? Mają prawo powiedzieć "tak" i mają prawo do szczęścia. A jeśli ludzie znajdują szczęście w związkach
tej samej płci, to mają prawo do szczęścia i to jest prawo człowieka. A LPR chciałby się dowiedzieć, kto z polityków SLD jest lesbijką lub gejem i chciałby zalegalizować swój związek, niech się ujawni. LPR sam wystawia sobie świadectwo. To jest żałosne, mówienie takich słów. Dlaczego? Dlatego, że trzeba mieć szacunek dla wszystkich innych ludzi. Podstawą godności człowieka jest szacunek dla innych, również szacunek dla odmienności – seksualnej, w zachowaniach, w poglądach. Myśli pan, że Kościół polski nie ma szacunku? Kościół polski, ja bardzo ciekawe dzisiaj przeczytałem informacje o wypowiedzi Prymasa Glempa w Rzeczpospolitej, zacytuję w tej chwili: W opinii Prymasa Józefa Glempa ostatnie propozycje SLD nie wywołują nowej wojny ideologicznej. Aborcja jest sporem o granice wolności. To jest spór o granice wolności, to prawda. A ja panu zacytuję opinie biskupów: katolicy nie powinni popierać zmian zmierzających do liberalizacji aborcji i uznania związków homoseksualnych – oświadczyli biskupi. Aborcja to
wielkie przestępstwo – powiedział Prymas Glemp? W przypadku aborcji: jeżeli mamy ich legalnych sto kilkadziesiąt rocznie, a wszyscy mówią, że najprawdopodobniej aborcji nielegalnych jest kilkadziesiąt albo kilkaset tysięcy, w jakich warunkach są wykonywane aborcje nielegalne. Ja chcę zapytać tych ludzi, którzy uważają, że nic w sprawie tej ustawy nie powinno się zmieniać, co mają do powiedzenia w sprawie tych kobiet, które nielegalnie, w złych warunkach, ze stratą dla swojej psychiki usuwają ciążę. A to czemu nie powiedzieliście o tym przed referendum w sprawie Unii Europejskiej, tylko SLD podlizywało się Kościołowi i kiedy Marek Dyduch mówił o tym właśnie, to wszyscy mówili, że wyskoczył jak Filip z konopii? Po pierwsze w programie SLD to jest zawsze, po drugie... Co jest zawsze, panie pośle? Kwestie ideowe. Ale co mówił premier na ten temat? Że nie można o tym mówić. To było w naszym programie wyborczym. Po drugie, w SLD dyskusja na ten temat trwa cały czas. Po trzecie, ta sprawa nie jest nowa, prace nad
tym trwają. Po czwarte, my nie chcemy tych projektów składać dzisiaj czy jutro, trwa debata, może za miesiąc. Ona została wywołana artykułem poniedziałkowym w Rzeczpospolitej... Ten artykuł takie zamieszanie zrobił? Tak, zespół polityczny na ten temat dyskutował. Tylko to nie jest tak, że ta ustawa wpłynie jutro, pojutrze. Prace trwają nad konkretnymi zapisami, jak one będą gotowe, to zostanie to ogłoszone. To nie oszukiwaliście biskupów? W najmniejszym stopniu. Nie oszukiwał premier? Jeszcze raz mówię. W programie SLD kwestie zmiany ustawy o planowaniu rodziny czy nowej ustawie, o związkach partnerskich, one były i są... To liczymy też na to, że skoro w programie była likwidacja Senatu, to Senat zostanie zlikwidowany? Senat to był pewien problem. Tak się wypowiedział jeden z liderów publicznie, w trakcie kampanii. Nie, to było w programie. W trakcie kampanii... Nie, w programie. Pani redaktor, ja pani dziękuję bardzo za to, że pani dba tak bardzo o program SLD. No skoro tak dbacie o swój program...
Dziękuję, widzę, że pani powinna nawet na naszych zebraniach wewnętrznych mówić: realizujcie w pełni program. Ja się z panią zgadzam. No właśnie, realizujcie w pełni program. Ja z panem też się zgadzam, tylko niech pan zajrzy jeszcze do tego programu. Ryszard Kalisz był dzisiaj gościem Radia Zet. Dziękuję bardzo pani redaktor za miłe spotkanie.

d35gjoj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d35gjoj
Więcej tematów