Ryszard Czarnecki u Jacka Żakowskiego o ekshumacjach: decyzją prokuratury jest kwestia relacji z rodzinami
- To bardzo delikatna sprawa. Politycy powinni jak najmniej się wypowiadać. Decyzją prokuratora Marka Pasionka jest kwestia relacji prokuratury z rodzinami. Kto odpowiada za katastrofę - państwo rosyjskie w większym stopniu czy państwo polskie? Poczekajmy na śledztwo. Ja bym nie wybielał Rosjan, ich wina jest olbrzymia - mówił w "WP rozmowie" Ryszard Czarnecki (PiS).
Czarnecki odniósł się w ten sposób do kontrowersji w sprawie decyzji prokuratury o ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Według prokuratury są one konieczne, by rzetelnie i profesjonalnie przeprowadzić sekcje; a dotychczasowa analiza rosyjskiej dokumentacji medycznej - nadesłanej w ramach międzynarodowej pomocy prawnej - wskazuje, że "sekcje zwłok zostały wykonane bez zachowania najwyższych standardów".
O wstrzymanie ekshumacji apelują rodziny części ofiar. "Po sześciu latach od tych strasznych dni stajemy samotni i bezradni wobec bezwzględnego i okrutnego aktu: nasi Bliscy mają być wyciągnięci z grobów, wbrew uświęconemu tabu, aby nie zakłócać spokoju zmarłym, pochowanym z najwyższą czcią. My, rodziny, od miesięcy bezskutecznie wyrażamy swój sprzeciw wobec zapowiedzi tego niezrozumiałego i niczym nieuzasadnionego przedsięwzięcia. Dzisiaj staje się ono faktem" - głosi list, który podpisała części bliskich ofiar katastrofy.
Czarnecki podkreślił w "WP rozmowie", że decyzja o ekshumacjach nie ma charakteru politycznego. - W sensie formalnoprawnym prokuratura miała prawo podjąć taką decyzję, nie pytając rodzin o zgodę. Natomiast właśnie w tej sprawie politycy powinni milczeć, żeby jej nie upolityczniać. Czytałem, ze np. wszyscy nasi żołnierzy, którzy ginęli w Afganistanie, w Iraku, byli poddawani sekcji zwłok bez pytania rodzin. Taka jest po prostu procedura - wyjaśniał polityk PiS.