Rybnik. Klub otwarty, przed wejściem kolejka. Właściciel do inspektorek sanepidu: "Nie wejdziecie"

Długa kolejka osób ustawiła się w piątek przed klubem muzycznym w Rybniku. Kilkanaście minut później na miejsce przyjechali przedstawiciele sanepidu w asyście policji. Ale właściciel nie wpuścił ich do środka. - Znam wasze uprawnienia, nie możecie wejść - mówił przed wejściem do lokalu.

rybnikRybnik. Kolejka przed klubem Face2Face. Właściciel do przedstawicieli sanepidu: "Nie możecie wejść, znam wasze uprawnienia"
Źródło zdjęć: © East News
oprac.  JT

Długa kolejka osób ustawiła się przed godz. 21 przed klubem muzycznym Face2Face w Rybniku. Właściciele - mimo obostrzeń wprowadzonych przez rząd, które mają zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa w Polsce - drugi tydzień z rzędu otworzyli drzwi klubu dla swoich klientów. Każda osoba, która wchodziła do środka deklarowała, że bierze udział w Strajku Przedsiębiorców.

- Wspieramy ten klub, bo został pozostawiony sam sobie. Ludzie tak samo zarażają się w galeriach i sklepach spożywczych - mówili Mateusz i Wiktoria cytowani przez Dziennik Zachodni czekając na wejście do lokalu.

Rybnik. Sanepid chce wejść do środka. Właściciel: "Nie możecie skontrolować niczego poza żywnością"

Przypomnijmy: Klub Face2Face to nie jedyne miejsce w Polsce, którego właściciele zdecydowali się na otwarcie. Przez pogarszającą się sytuację ekonomiczną i brak wsparcia finansowego od rządu, coraz więcej klubów, pubów i restauracji rozpoczyna swoją działalność na nowo.

Właściciele mówią jednym głosem: "Nie mamy już nic do stracenia". Podobnie, jak współwłaściciel Face2Face Marcin Koza, który kilka minut przez otwarciem lokalu w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim podkreślał: - Szykujemy się na batalię. Mamy nadzieję, że policja, która według naszych informacji jest już na mieście będzie pilnować bezpieczeństwa na zewnątrz, a nie w klubie, który jest miejscem Strajku Przedsiębiorców i kongresu dziennikarzy.

Przedstawiciele sanepidu w asyście policji już po kilkunastu minutach chcieli wejść do środa Face2Face i przeprowadzić tam kontrolę. Ale właściciel klubu ich nie wpuścił.

- Reprezentuje nas kancelaria prawna, dlatego, jakie wiemy jakie mamy prawa i obowiązki. Od rana byłem u państwa w sanepidzie i pytałem dyrektora o to, kiedy dostanę odpowiedni wniosek dotyczący kontroli w moim lokalu. Odpowiedział, że nigdy, dlatego nigdy nie nie wejdą państwo do mojego lokalu - mówił do przedstawicieli sanepidu właściciel lokalu Marcin Koza. Nagranie z interwencji pojawiło się w internecie.

Klub Face2Face w Rybniku otwarty i przyjmuje gości. Interweniował sanepid w asyście policji [LIVE]

- Nie możecie skontrolować niczego innego poza żywnością. A jeżeli chcecie skontrolować żywność, to zapraszać bardzo chętnie. Tydzień temu chciałem zaprosić inspektorów z sanepidu, niestety nie skorzystali z tego. Teraz państwo przekraczacie swoje uprawnienia służbowe, a za ich przekroczenie grozi do dwóch lat więzienia - wyjaśniał przedstawicielom sanepidu Koza.

Inspektorki odstąpiły od interwencji. Ale po godz. 23:00 na miejscu ponownie pojawiła się policja wraz z sanepidem, a także inspekcja celno-skarbowa w celu kontroli kas fiskalnych.

Przedsiębiorcy otwierają się w całej Polsce. "Nie dostaliśmy pomocy od rządu"

- Od początku pandemii dostałem pięć tysięcy złotych od państwa i to wszystko – mówił podczas pierwszego otwarcia rybnickiego klubu Marcin Świątek, właściciel także działającej w Rybniku restauracji Bistro Szykowna, podkreślając, że przekazywane na temat ogromnego wsparcia dla przedsiębiorców informacje są kłamstwem.

Po 18 stycznia - według informacji sekretarza generalnego zarządu Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej (IGGP) Sławomira Grzyba - swoje lokale otworzyło blisko 20 tys. przedsiębiorców w Polsce, którzy nie otrzymali pomoc z tarcz kryzysowych.

Rząd przedłużył do 14 lutego restrykcje dotyczące działalności restauracji, pubów i klubów. Od początku lutego w Polsce będą mogły działać galerie handlowe, galerie sztuki i muzea. W zeszły weekend imprezy odbyły się m.in. w Tarnowie czy Poznaniu.

Siłownie i kluby fitness pozostają zamknięte. "Mam wątpliwości, ryzyko mniejsze niż w kościołach"

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 20.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 20.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Z golfa z Trumpem do Polski. Koreańczycy w BBN
Z golfa z Trumpem do Polski. Koreańczycy w BBN
KO liderem, PiS traci. Jest nowy sondaż
KO liderem, PiS traci. Jest nowy sondaż
Wstrząsające pośmiertne pamiętniki Giuffre. Ujawnia nowe zarzuty
Wstrząsające pośmiertne pamiętniki Giuffre. Ujawnia nowe zarzuty
Włoska opozycja naciska na Meloni. Wpis Trumpa wywołał burzę
Włoska opozycja naciska na Meloni. Wpis Trumpa wywołał burzę
Krzysztof Śmiszek szczerze o swojej chorobie. "Atakuje moje kości"
Krzysztof Śmiszek szczerze o swojej chorobie. "Atakuje moje kości"
Irański minister znów napisał po polsku. "Zaprosiłem do rozmowy"
Irański minister znów napisał po polsku. "Zaprosiłem do rozmowy"
Wypadek z kolumną wojskowych aut na A2. Poszkodowani żołnierze
Wypadek z kolumną wojskowych aut na A2. Poszkodowani żołnierze
Trump o rozmowie z Putinem. "Jeśli się nie uda, zapłacimy wysoką cenę"
Trump o rozmowie z Putinem. "Jeśli się nie uda, zapłacimy wysoką cenę"
Izraelskie bombardowania w Strefie Gazy. 153 tony bomb w jeden dzień
Izraelskie bombardowania w Strefie Gazy. 153 tony bomb w jeden dzień
Kto przepuści samolot Putina? Jeden kraj UE wyraził gotowość
Kto przepuści samolot Putina? Jeden kraj UE wyraził gotowość
Tusk o "fali przemocy w Polsce". Oskarża "podpalacza z Żoliborza"
Tusk o "fali przemocy w Polsce". Oskarża "podpalacza z Żoliborza"