Rutkowski: 11‑letnia Julia miała dużo szczęścia...
Sprawa porwanej 11-letniej Julii z Łodzi pokazuje dokładnie, jak naiwne czasem bywają dzieci - pisze na blogu w serwisie se.pl Krzysztof Rutkowski. Jak dodaje, to dorośli muszą przygotować dzieci na czyhające niebezpieczeństwa. Pisze też, że 11-letnia Julia z Łodzi miała dużo szczęścia.
20.03.2012 | aktual.: 04.04.2012 16:28
Zobacz także: Julia była przerażona - co naprawdę stało się w Łodzi?
Jak pisze Rutkowski, nieświadome niebezpieczeństwa dziecko idzie ufnie za dorosłym, zwabione zabawką, cukierkami lub obietnicą zrobienia czegoś fajnego. Na przykład - poszukania zaginionego pieska, jak było w tym przypadku.
Najczęściej - twierdzi Rutkowski - dziecko zostaje skrzywdzone. Przypomina, że "blizna zostaje do końca życia, o ile dziecko wyjdzie cało z takiej 'przygody'". Julia z Łodzi miała dużo szczęścia - dodaje.
I radzi jak uchronić dziecko przed niebezpieczeństwem: przede wszystkim rozmawiać. Pomóc może także zaproszenie do szkoły lub przedszkola policjantów, którzy opowiedzą dzieciom o grożących im niebezpieczeństwach.