Ruszyła nagonka przeciwko protestującym lekarzom. TVP prezentuje kawior i wakacyjne wojaże
Publiczny kanał TVP Info postanowił ośmieszyć liderów protestu lekarzy rezydentów. Posłużono się ich zdjęciami z wakacyjnych podróży, nazywając ich "miłośnikami zagranicznych wojaży". Symbolem rozpasania dr Katarzyny Pikulskiej stało się m.in. zdjęcie z Kurdystanu. Tymczasem tak naprawdę lekarka była tam na misji Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej.
Skoro jeżdżą za granicę, jedzą kanapki z kawiorem, piją wino to nie mogą narzekać, że im źle - wynika z materiału opublikowanego na portalu TVP Info. Dziennikarze publicznej stacji zabrali się za weryfikowanie statusu protestujących lekarzy. Niczym w czasach PRL zarzuca im się rozpasanie i bogactwo. Ich symbole to zdjęcia z zagranicznych wakacji i kanapka z kawiorem.
"Internauci przeglądając profile internetowe Katarzyny Pikulskiej, odnaleźli szereg zdjęć z jej zagranicznych wojaży. Okazało się, że to miłośniczka podróży, która regularnie odwiedza egzotyczne zakątki świata" - czytamy w tekście zamieszczonym dziś na portalu TVP Info. To samo spotkało innego z protestujących medyków, Tomasza Rynkiewicza. "Rynkiewicz podobnie do Pikulskiej jest miłośnikiem zagranicznych podróży. Ponadto gustuje w kanapkach z kawiorem i drogich trunkach. Wszystko za 9 zł za godzinę pracy..." - donosi publikacja pt. "Kontrowersje wokół rezydentów".
Ta informacja została zestawiona z przyczyną protestów lekarzy - niskimi zarobkami. To wszystko wywołało falę hejtu przeciwko lekarzom. Tymczasem okazuje się, że wojaże Pikulskiej, która jest ortopedą były związane z misją Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej w Iraku. Organizacja wysyła wolontariuszy na tereny objęte wojną, głodem i poważnymi brakami w służbie zdrowia. Trudno nie wspomnieć, że wytropiony przez dziennikarzy oraz internetowych trolli niemoralny kawior kosztuje w markecie 9 złotych z groszami.
Tak atak na lekarzy wzbudził falę krytyki innych dziennikarzy. - To poszukiwanie w sieci dowodów na to, że rezydenci gdzieś podróżowali jest nie tylko podłe. Jest też zwyczajnie głupie - ocenił m.in. Konrad Piasecki z Radia ZET.