PolskaRuszył Przystanek Jezus

Ruszył Przystanek Jezus

Ogólnopolska Inicjatywa Ewangelizacyjna "Młodzi - Młodym 2005", zwana także Przystankiem Jezus, rozpoczęła się w Kostrzynie nad Odrą (Lubuskie).

01.08.2005 | aktual.: 02.08.2005 07:31

Tegoroczna edycja Przystanku Jezus potrwa do 7 sierpnia. Organizuje ją Duszpasterstwo Młodzieży Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej, a jej uczestnikami są młodzi chrześcijanie z Polski i z zagranicy: z Chorwacji, Niemiec i Czech.

Według rzecznika Przystanku Jezus ks. Andrzeja Draguły, w tym roku przyjedzie na niego ok. 700 młodych ludzi. Obecnie jest ok. 400 osób i dojeżdżają do nas kolejni uczestnicy - zapewnił w poniedziałek.

Ks. Draguła dodał, że uczestnicy Przystanku Jezus będą "dzielić się dobrą nowiną z tymi ludźmi, którzy przyjadą do Kostrzyna na imprezę Jurka Owsiaka". W piątek w tym mieście zacznie się dwudniowy Przystanek Woodstock.

Nasza działalność będzie się opierać na życzliwości ludzkiej. Nie zamierzamy nikogo ewangelizować na siłę - zapowiedział rzecznik Przystanku Jezus.

Przyjeżdża tu wielu ludzi zagubionych. To dobry czas, żeby porozmawiać o różnych problemach, podzielić się doświadczeniami. Uważam to na tyle ważne, że poświęcam na ten czas połowę swojego urlopu - powiedział 32-letni Paweł z Gubina.

Uczestnicy tegorocznego Przystanku Jezus mieszkają na polu namiotowym w sąsiedztwie kościoła p.w. Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła w Kostrzynie, czyli ok. dwóch kilometrów od stanowisk Przystanku Woodstock.

Młodzież biorąca udział w Przystanku Jezus będzie przychodzić na teren Przystanku Woodstock i rozmawiać z jego uczestnikami. Nasi wolontariusze przygotowali wiele animacji - podkreślił ks. Draguła.

Młodzi chrześcijanie zamierzają m.in. chodzić na szczudłach i w ten sposób wyróżniać się spośród tysięcy innych przyjezdnych.

Według ks. Draguły, Przystanek Jezus ma już stałych zwolenników wśród tych, którzy co roku przyjeżdżają na koncerty w ramach Przystanku Woodstock. Są tacy, którzy właśnie w czasie tej imprezy spowiadają się raz w roku - podkreślił.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)