Ruszył 21. Warszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy
21. Warszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy rozpoczął się pokazem filmu Wima Wendersa "Nie wracaj w te strony". Reżyser uczestniczył w warszawskim pokazie filmu. Uroczysta wieczorna gala była oficjalnym otwarciem festiwalu, pokazy filmów odbywały się już od piątkowego ranka.
Festiwal potrwa do 16 października. W ciągu dziesięciu dni filmowego maratonu widzowie będą mogli obejrzeć ponad sto premier filmowych z 58 krajów całego świata. Imprezę odwiedzi kilkuset gości - reżyserów, producentów, aktorów, agentów, dystrybutorów. Hasło tegorocznego festiwalu to "Filmy o ludziach. Filmy dla ludzi".
Piętnaście filmów biorących udział w międzynarodowym konkursie "Nowe Filmy - Nowi Reżyserzy" oceni międzynarodowe jury składające się z samych reżyserów, którego przewodniczącym będzie brytyjski reżyser, urodzony w Polsce, Paweł Pawlikowski. Jury wybierze film, który otrzyma nagrodę Grand Prix Nescafe (5 tys. euro) oraz Nagrodę Cinemax za Najlepszy Scenariusz (5 tys. zł).
Polskim kandydatem do nagrody Grand Prix Nescafe jest film Anny Jadowskiej "Teraz ja" z Agnieszką Warchulską i Maciejem Marczewskim w rolach głównych.
Wszystkie filmy festiwalowe wezmą udział w plebiscycie publiczności.