Rusza proces mężczyzny, który pociął twarze dwóm kobietom. Grozi mu dożywocie
Sąd Okręgowy w Katowicach zajął się sprawą Sebastiana K., który rozbitą butelką oszpecił młode dziewczyny. Zostały mu postawione trzy zarzuty, m.in. usiłowanie zabójstwa.
W nocy z 31 marca na 1 kwietnia ub r. Sebastian K. wracając z dyskoteki zaczął szarpać jedną z kobiet. W jej obronie stanął towarzyszący jej mężczyzna co doprowadziło do bójki. W pewnym momencie oskarżony rozbił butelkę i pociął nią twarze dwóch kobiet w wieku 18 i 24 lat - informuje portal dziennikzachodni.pl.
27-latek jest oskarżany o usiłowanie zabójstwa, trwałe zeszpecenie jednej z pokrzywdzonych i spowodowanie obrażeń ciała u drugiej dziewczyny. W stosunku do mężczyzn, którzy towarzyszyli kobietom odpowie za pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi mu dożywocie.
- Obrażenia zostały zadane z dużą siłą. Ustalenia śledztwa wskazują, że sprawca działał z zamiarem pozbawienia życia kobiety - mówi o szczegółach zajścia rzecznik prasowa katowickiej prokuratury Marta Zawada - Dybek. Sebastian K. nie przyznaje się do winy. Uważa, że pokrzywdzona kobieta została przez niego ugodzona przypadkiem.
Źródło: dziennikzachodni.pl