ŚwiatRusza batalia o unijne posady. Walka rozegra się między Berlinem a Paryżem

Rusza batalia o unijne posady. Walka rozegra się między Berlinem a Paryżem

Na wtorek zaplanowana jest kolacja z udziałem liderów krajów członkowskich UE. Może ona przesądzić o kształcie polityki europejskiej na najbliższe lata. Największe szanse na stanowisko szefa KE mają Niemiec Manfred Weber i Francuz Michel Barnier. Donald Tusk chce, aby decyzje zapadły do końca czerwca.

Rusza batalia o unijne posady. Walka rozegra się między Berlinem a Paryżem
Źródło zdjęć: © PAP | Sina Schuldt,FLORIAN WIESER

We wtorek przywódcy 28 krajów UE rozpoczną negocjacje na temat obsady najważniejszych urzędów europejskich - podaje "Dziennik Gazeta Prawna". W spotkaniu weźmie udział premier Mateusz Morawiecki.

Szybkie tempo rozmów miał narzucić szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Chce uniknąć przeciągania rozmów i tego, żeby Europarlament podjął decyzję i narzucił swoje nominacje. Tusk chce, aby decyzje dot. kandydatów zapadły do końca czerwca. Już na nieformalnym szczycie w rumuńskim Sybinie szef rady Europejskiej wymienił dwóch czołowych kandydatów: chadeka Manfreda Webera oraz holenderskiego socjaldemokratę Fransa Timmermannsa - informuje Deutsche Welle za dziennikiem "Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

Do obsadzenia są cztery ważne stanowiska: przewodniczących Komisji Europejskiej, Parlamentu, Rady Europejskiej oraz szefa unijnej dyplomacji Przynajmniej jedno ze stanowisk musi objąć kobieta ze względu na parytet płci.

Dwie kandydatury

Prezydent Emmanuel Macron forsuje republikanina Michela Barniera na fotel szefa Komisji Europejskiej. PiS nie wyklucza poparcia go. - Wszystko jest możliwe. Chcemy zakończenia arbitralnych procedur Komisji i jej dążenia do bycia superrządem udzielającym rad państwom narodowym - powiedział dziennikowi Zdzisław Krasnodębski, eurodeputowany PiS i wiceprzewodniczący PE.

PiS liczy na Barniera po tym, jak powiedział on w Warszawie, że Unia powinna respektować rolę państw narodowych. Ta kandydatura jest jednak problematyczna, bo Barnier nie ma poparcia Berlina, a wspierający go Macron przegrał wybory z Marine Le Pen.

Z kolei chadecy forsują Niemca Manfreda Webera. Wspiera go również Angela Merkel, szefowa rządzącej partii. Jak powiedziała w piątek, Weber świetnie nadaje się na funkcję szefa KE, bo jest "budowniczym mostów". Ta kandydatura nie jest do przyjęcia dla PiS. Weber w czasie wizyty w Warszawie ocenił sytuację w zakresie praworządności w Warszawie jako niepokojącą.

- Manfred Weber nie jest od definiowania polskich interesów w Polsce. To jest niebywała arogancja - mówił po jego wizycie Ryszard Legutko z PiS.

Jak podaje DGP, z naszego regionu szanse na wysokie stanowiska unijne mają dwie kobiety - pochodząca z Litwy Dalia Grybauskaite i Bułgarka Kristalina Georgiewa.

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (183)