Rumuński Kościół Prawosławny wysuwa żądania wobec Mołdawii
Patriarcha rumuński Daniel spotkał się w czwartek w Bukareszcie z przewodniczącym parlamentu mołdawskiego Igorem Grosu. Zwierzchnik prawosławia rumuńskiego zaapelował do władz w Kiszyniowe o zwrot posiadłości, które należały do metropolii besarabskiej. W oficjalnym komunikacie patriarchatu rumuńskiego zażądano również odszkodowania za rozebranie budynku, na którego miejscu stoi dziś siedziba rządu Mołdawii.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Posiadłości, których zwrotu żąda Rumuński Kościół Prawosławny, znajdują się w Kiszyniowie, wcześniej należały do metropolii besarabskiej związanej z rumuńskim Kościołem. Grosu poinformował, że wszystkie "zagadnienia są w procesie załatwiania".
Patriarchat rumuński oświadczył, że "poprosił władze państwowe Republiki Mołdawii o zwrot budynku byłego Wydziału Teologii Prawosławnej i byłego seminarium duchownego w Kiszyniowie". Zwierzchnik prawosławia rumuńskiego zażądał też odszkodowania za "rozebranie w czasach komunistycznych domu, który był siedzibą metropolii besarabskiej". Władze w Kiszyniowie zostały wezwane do przekazania rumuńskiemu Kościołowi w ramach rekompensaty dodatkowego budynku.
W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele władz w Bukareszcie - przewodniczący Izby Deputowanych Parlamentu Rumunii Ion-Marcel Ciolacu i premier Nicolae-Ionel Ciucă.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po spotkaniu z szefem parlamentu mołdawskiego ogłoszono, że wznowienie dialogu z Kościołem Prawosławnym w Rumunii świadczy o "otwartości nowego kierownictwa" kraju.