Rumunia: Sąd Konstytucyjny odrzucił wniosek Simiona
Rumuński Sąd Konstytucyjny jednogłośnie odrzucił wniosek o unieważnienie wyborów prezydenckich z 18 maja, które wygrał Nicusor Dan. Decyzja jest ostateczna i nie podlega dalszym odwołaniom.
Co musisz wiedzieć?
- Decyzja Sądu Konstytucyjnego: Rumuński Sąd Konstytucyjny odrzucił wniosek o unieważnienie wyborów prezydenckich z 18 maja, które wygrał Nicusor Dan, proeuropejski niezależny centrowy burmistrz Bukaresztu.
- Wniosek o unieważnienie: O jego rozpatrzenie zwrócił się do sądu lider skrajnie prawicowej partii AUR George'a Simiona, który twierdził, że w wybory ingerowały Francja i Mołdawia.
- Wyniki wyborów: Nicusor Dan zdobył 53,6 proc. głosów w drugiej turze, pokonując Simiona, który uzyskał 46,4 proc.
Dlaczego Sąd Konstytucyjny odrzucił wniosek?
Rumuński Sąd Konstytucyjny uznał wniosek o unieważnienie wyborów prezydenckich za nieuzasadniony. Decyzja ta została podjęta jednogłośnie i jest ostateczna. Rozpatrzenia wniosku domagał się prawicowy, antyunijny polityk George Simion, lider skrajnie prawicowej partii AUR. Twierdzi on, że w wybory ingerowały Francja i Mołdawia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszmarne widoki na południu Francji. Powódź niszczyła wszystko
Zwycięstwo Simiona wydawało się pewne. Kandydat, który jest zaprzyjaźniony z polskimi politykami Prawa i Sprawiedliwości, podczas zeszłotygodniowej wizyty w Polsce przedstawiany był na wiecu Karola Nawrockiego w Zabrzu jako prezydent Rumunii.
Jakie były reakcje po decyzji sądu?
Po ogłoszeniu decyzji George Simion wyraził swoje niezadowolenie na Facebooku, twierdząc, że Sąd Konstytucyjny "kontynuuje zamach stanu". Wezwał swoich zwolenników do dalszej walki i poparcia w nadchodzących tygodniach.
Warto przypomnieć, że majowe wybory były powtórzone po tym, jak w grudniu 2024 r. Sąd Konstytucyjny unieważnił pierwszą turę z 24 listopada z powodu zarzutów wobec jednego z kandydatów o nadużycia w kampanii.
Przeczytaj również: Zawiadomienie do prokuratury ws. KRRiT. W tle nieprawidłowości i miliony