Rumunia: nie ma pensji - jest lokomotywa
200 strażników miejskich z miejscowości Falticen (północno - wschodnia Rumunia) od ponad 4 miesięcy nie otrzymuje należnych im pensji. Miejscowy burmistrz wpadł na pomysł, by w ramach rozliczeń stróże porządku otrzymali... lokomotywę.
Od lat otrzymujemy pieniądze z opóźnieniem. Teraz burmistrz zaproponował, byśmy sprzedali lokomotywę i podzielili się zyskiem - powiedział komendant straży, Constantin Parasca.
Początkowo strażnicy byli zadowoleni. Wkrótce jednak okazało się, że brak kupca na lokomotywę, gdyż jest ona stara i wyeksploatowana. Stróże porządku boją się, że w nocy ktoś mógłby ją pociąć na złom. Dlatego pełnią 24-godzinną wartę przy kłopotliwej "pensji". (aso)