Trwa ładowanie...
chiny
+1
19-10-2005 08:00

Rumsfeld: zbrojenia Chin budzą wątpliwości


Składający wizytę w Chinach
amerykański minister obrony, Donald Rumsfeld oświadczył w środę,
iż rozbudowa armii chińskiej może rodzić wiele wątpliwości na
świecie.

Rumsfeld: zbrojenia Chin budzą wątpliwościŹródło: AFP
d1wedy5
d1wedy5

Przemawiając rano w Centralnej Szkole Partyjnej w Pekinie - uważanej za kuźnię nowych kadr chińskich polityków - Rumsfeld powiedział, że tempo, skala i brak jawności rozwoju potencjału wojskowego Chin sprawiają, iż wiele państw zastanawia się nad prawdziwymi intencjami tego kraju, w tym także nad tym, czy intencje te mają pokojowy charakter. Obawy te - podkreślił Rumsfeld - rozwiałoby przede wszystkim większe otwarcie polityczne Chin.

Z kolei chiński minister obrony, Cao Gangchuan - pisze agencja Reutera - w czasie środowego spotkania z Rumsfeldem podkreślał, że priorytetem Chin jest rozwój gospodarczy, a także podniesienie poziomu życia obywateli. Nie ma konieczności ani też możliwości zasadniczego zwiększania naszego budżetu wojskowego - powiedział Cao dziennikarzom.

Zaznaczył, że w tym roku na rozwój armii Chiny wydadzą 30,2 mld dolarów. To prawdziwe dane o wydatkach resortu obrony - podkreślił.

Według raportów Pentagonu, w tym roku Pekin może przeznaczyć na obronność nawet do 90 mld USD, czyli trzykrotnie więcej niż zapowiadano.

d1wedy5

Minister Rumsfeld ocenił swoje spotkanie z chińskim odpowiednikiem jako "konstruktywne, szczere i pożyteczne". Powiedział, iż ze strony swego rozmówcy zauważył gotowość współpracy, której celem byłaby "demistyfikacja" wzajemnego wizerunku partnerów w swym kraju.

Jak podkreśla agencja Reutera, Rumsfeld w swym kluczowym w czasie pobytu w Chinach wystąpieniu w partyjnej szkole, powtórzył tezy, które jeszcze w czerwcu przedstawił w Singapurze: rozwój potencjału wojskowego Chin zagraża równowadze sił w Azji, gdzie Stany Zjednoczone pozostają w sojuszu z dwoma krajami - Japonią i Koreą Południową.

Odpowiadając na pytanie z sali, zaprzeczył by Stany Zjednoczone wysyłały Chinom niejednoznaczne sygnały. Zasugerował, iż jest wręcz przeciwnie i to Chiny winny sprecyzować swe stanowisko wobec USA. To my odnotowujemy sprzeczne sygnały ze strony Chin i czekamy na wyjaśniania - odpowiedział, cytując jako przykład rezerwę Chin w sprawie amerykańskiego projektu rozszerzenia dwustronnej wymiany wojskowej czy też brak zgody na udział USA w grudniowym szczycie Azji Wschodniej w Kuala Lumpur. Rumsfeld uskarżał się też, że Szanghajska Organizacja Współpracy (w skład której wchodzą Chiny, Rosja i kraje Azji Centralnej) działa na rzecz likwidacji baz USA w Uzbekistanie.

W środę Rumsfeld ma spotkać się jeszcze z prezydentem Chin Hu Jintao, a następnie odwiedzić chińską bazę rakietową w Qinghe pod Pekinem.

d1wedy5

Wśród spodziewanych tematów rozmów z przywódcami Chin jest kwestia tajwańska, a także sprawa atomowego rozbrojenia Korei Płn. Podróż Rumsfelda ma też posłużyć jako przygotowanie przed wizytą w Pekinie amerykańskiego prezydenta George'a W. Busha, który w Pekinie będzie w listopadzie. Przed Rumsfeldem do wtorku przebywał w Pekinie minister finansów USA John Snow, który wezwał Chiny do przyspieszenia reform systemu finansowego. Associated Press podkreślała wcześniej, że ta seria wizyt ilustruje wagę jaką administracja Busha przywiązuje do stosunków z Chinami.

W czasie tygodniowej podróży amerykański minister odwiedzi oprócz Chin także Koreę Południową, Mongolię, Kazachstan i Litwę.

d1wedy5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1wedy5
Więcej tematów