Rumsfeld: trzeba zmienić taktykę w Iraku

Dwa dni przed swoim ustąpieniem
minister obrony USA Donald Rumsfeld krytycznie ocenił sytuację w
Iraku i w poufnej notatce zaproponował Białemu Domowi istotne
zmiany w taktyce prowadzenia wojny - poinformował "New York Times".

Biały Dom potwierdził w niedzielę istnienie notatki i podał, że prezydent George W. Bush rozważy sugestie ustępującego ministra razem z zaleceniami przygotowywanymi obecnie przez innych, w tym "komisję mędrców" Bakera-Hamiltona i dowódców wojsk USA.

Na obszernej liście propozycji Rumsfelda znalazło się zmniejszenie liczebności wszystkich wojsk koalicyjnych, poza jednostkami do walki z iracką Al-Kaidą, szwadronami śmierci i agentami irańskimi w Iraku. Jednocześnie bardzo wyraźnie miałaby wzrosnąć liczba amerykańskich instruktorów wojskowych oraz żołnierzy USA włączonych do oddziałów irackich.

Ustępujący szef Pentagonu proponuje rozważyć "rozpoczęcie skromnego ilościowo wycofywania wojsk USA i koalicji, aby Irakijczycy wiedzieli, że muszą wziąć się w garść i przejąć odpowiedzialność za swój kraj".

"Moim zdaniem - napisał Rumsfeld w notatce, zamieszczonej w sobotę wieczorem na stronie internetowej "New York Timesa" - nadszedł czas na zasadniczą korektę. Jest jasne, że to, co siły USA robią obecnie w Iraku, nie przebiega wystarczająco dobrze i nie przynosi rezultatów tak szybko jak trzeba".

Rzecznik Pentagonu Eric Ruff, potwierdzając autentyczność notatki ujawnionej przez "NYT" podkreślił, że minister przedstawił w niej zestaw sugestii do rozważenia, ale sam nie opowiedział się kategorycznie za którąś z nich. Rumsfeld uważa przy tym, że "wiele tych opcji można, i w szeregu wypadków należy wcielać w życie łącznie".

Rumsfeld, jeden z głównych architektów interwencji USA w Iraku, podał się do dymisji 8 listopada, dzień po porażce Partii Republikańskiej w wyborach do Kongresu USA spowodowanej głównie niepowodzeniami w Iraku.

Krytycy, w tym byli dowódcy wojsk USA w Iraku, obciążali ministra odpowiedzialnością za błędy w prowadzeniu wojny, zarzucali mu niekompetencję i wytykali autorytarny styl kierowania Pentagonem.

Doradca prezydenta Busha do spraw bezpieczeństwa narodowego Stephen Hadley powiedział w niedzielę, że Rumsfeld sporządził "nader pomocną długą listę pomysłów".

Bush - dodał Hadley - zgadza się z Rumsfeldem, że w Iraku "sprawy nie układają się wystarczająco dobrze". Dlatego "musimy poczynić pewne zmiany", znaleźć "nowy sposób" działania - i "właśnie to jest przedmiotem obecnego przeglądu polityki" wobec Iraku.

Rumsfeld poddał pod rozwagę między innymi zmniejszenie liczby baz wojskowych USA w Iraku z obecnych 55 do 10-15 w kwietniu 2007 i pięciu w lipcu 2007.

W myśl innej jego sugestii wojska amerykańskie miałyby opuścić miejsca, gdzie są szczególnie narażone na ataki, i pozostawać w mniejszej liczbie baz, w Iraku i sąsiadującym z nim Kuwejcie, jako siły szybkiego reagowania, które w razie potrzeby wspierałyby armię iracką.

Na "liście pomysłów" Rumsfelda znalazło się też opublikowanie "punktów odniesienia", czyli uzgodnionych między USA i rządem irackim kolejnych etapów operacji stabilizacyjnej wraz z terminami ich realizacji.

Według Rumsfelda miałoby to "pobudzić do działania" Irakijczyków i "upewnić opinię publiczną w USA, że postęp jest możliwy i następuje". Jednak w październiku premier Iraku Nuri al-Maliki publicznie sprzeciwił się narzucaniu mu przez Waszyngton jakichś zobowiązujących terminów poprawy bezpieczeństwa, rozwiązania organizacji paramilitarnych i wygaszenia przemocy na tle wyznaniowym.

Ustępujący szef Pentagonu zaleca też rozpatrzyć pomysł włączenia żołnierzy irackich do oddziałów USA i wyposażenia wojsk irackich w więcej broni amerykańskiej. Na razie oddziały irackie są słabo uzbrojone i między innymi dlatego muszą korzystać podczas walk z wsparcia amerykańskich śmigłowców bojowych, artylerii i pojazdów pancernych.

Ambasador USA w Iraku Zalmay Khalilzad zapytany o zalecenie Rumsfelda, aby USA zmniejszyły swą obecność wojskową w Iraku, powiedział, że "na dalszą metę jest to słuszne", ale "pytanie brzmi, czy byłoby to słuszne na krótką metę, w obecnej sytuacji".

Prezydent Bush, od którego Amerykanie oczekują zmiany polityki wobec Iraku, ma otrzymać w najbliższym tygodniu zalecenia 10- osobowej "komisji mędrców" kierowanej przez Jamesa Bakera, sekretarza stanu za kadencji prezydenta George'a Busha seniora, i Lee Hamiltona, byłego kongresmana Partii Demokratycznej.

Swoje zalecenia przygotowują ponadto wojskowi amerykańscy, a także sam Biały Dom.

Hadley powiedział, że przed podjęciem decyzji o zmianach w taktyce i strategii wobec Iraku, prezydent Bush rozważy wszystkie te rekomendacje.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Turyści uwięzieni pod Mount Everestem. Trwa akcja ratunkowa
Turyści uwięzieni pod Mount Everestem. Trwa akcja ratunkowa
Donald Trump wraca na TikToka. "Jesteście mi coś winni"
Donald Trump wraca na TikToka. "Jesteście mi coś winni"
Niemiecka prasa komentuje słowa Merkel. "Nic nie mówiła o współwinie"
Niemiecka prasa komentuje słowa Merkel. "Nic nie mówiła o współwinie"
Ekspert o ustaleniach Trumpa i Netanjahu. "Niech się cieszy"
Ekspert o ustaleniach Trumpa i Netanjahu. "Niech się cieszy"
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Rocznica masakry. Bojownicy Hamasu zaatakowali ze wszystkich stron
Rocznica masakry. Bojownicy Hamasu zaatakowali ze wszystkich stron
Rosja w kryzysie paliwowym. Kolejki i rosnące ceny benzyny
Rosja w kryzysie paliwowym. Kolejki i rosnące ceny benzyny
Kolejny dzień bez słońca. W tych miejscach pojawi się deszcz
Kolejny dzień bez słońca. W tych miejscach pojawi się deszcz
"Barbarzyńskie państwo". Sterczewski zamieścił wpis z Aten
"Barbarzyńskie państwo". Sterczewski zamieścił wpis z Aten
Działo się w nocy. Kryzys polityczny we Francji
Działo się w nocy. Kryzys polityczny we Francji
Rowerzystka wpadła pod tramwaj w Warszawie. "Liczne obrażenia ciała"
Rowerzystka wpadła pod tramwaj w Warszawie. "Liczne obrażenia ciała"
Orban zarzuca Zełenskiemu "moralny szantaż"
Orban zarzuca Zełenskiemu "moralny szantaż"