Rumsfeld opłakuje żołnierzy, deklaruje wygraną
Minister obrony USA Donald
Rumsfeld wyraził głęboki żal z powodu śmierci co
najmniej 13 amerykańskich żołnierzy, którzy zginęli w Iraku w
następstwie zestrzelenia ich śmigłowca, lecz jednocześnie
zapewnił, że wojnę w Iraku można wygrać.
02.11.2003 | aktual.: 02.11.2003 20:52
"Praca w Iraku jest trudna. Jest ciężka. Zabierze nieco czasu. Lecz postępy są" - powiedział Rumsfeld w telewizji NBC wkrótce po zestrzeleniu w rejonie Faludży amerykańskiego śmigłowca, w następstwie czego zginęło co najmniej 13 amerykańskich żołnierzy, a 20 innych zostało rannych.
Rumsfeld przypomniał słowa prezydenta Busha, który oświadczył, że w Iraku należy zostać tak długo, jak będzie należało i ani dnia dłużej.
Wyrażając współczucie rodzinom zabitych i poszkodowanych minister obrony USA powiedział, że "to co co robią w Iraku żołnierze, jest ważne (...) prowadzą wojnę z terrorystami". (iza)