Nagła decyzja USA. Chodzi o pociski dla Ukrainy
Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, John Kirby, poinformował w czwartek, że setki pocisków przeznaczonych dla systemów obrony powietrznej Patriot i NASAMS, które pierwotnie miały trafić do różnych krajów na całym świecie, zostaną teraz przekierowane do Ukrainy. Wyjaśnił, że "ten ruch jest konieczny", aby wesprzeć Ukrainę w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji, która intensyfikuje ostrzał rakietowy.
Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, John Kirby, poinformował w czwartek, że setki pocisków przeznaczonych dla systemów obrony powietrznej Patriot i NASAMS, które pierwotnie miały trafić do różnych krajów na całym świecie, zostaną teraz przekierowane do Ukrainy. Wyjaśnił, że ten ruch jest konieczny, aby wesprzeć Ukrainę w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji, która intensyfikuje ostrzał rakietowy.
Podczas internetowego briefingu Kirby potwierdził wcześniejsze doniesienia "Financial Timesa", zgodnie z którymi dostawy rakiet dla Ukrainy zostaną objęte priorytetem. To oznacza, że niektóre kraje, które zamówiły te pociski, będą musiały poczekać dłużej na ich dostarczenie. Kirby określił ten proces jako "repriorytyzację" i zaznaczył, że ma ona potrwać do końca przyszłego roku fiskalnego w USA, co oznacza najbliższe 16 miesięcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzecznik Białego Domu odmówił podania listy krajów, które zostaną dotknięte tymi zmianami, ale podkreślił, że nie wpłyną one na dostawy do Tajwanu i Izraela. Na pytanie, czy państwa wschodniej flanki NATO, takie jak Polska, będą musiały dłużej czekać na swoje zamówienia, Kirby odpowiedział, że "pozwoli poszczególnym krajom mówić za siebie". Dodał jednak, że te kraje zrozumiały decyzję USA i wiele z nich "w pełni ją poparło".
Kirby tłumaczył, że USA podejmują wszelkie starania, aby zminimalizować jakiekolwiek negatywne skutki dla krajów dotkniętych tymi zmianami. - Jeśli którykolwiek z naszych partnerów byłby w sytuacji podobnej do Ukrainy, również sięgnęlibyśmy po nadzwyczajne środki, by wesprzeć ich obronność - powiedział. Dodał, że obrona powietrzna jest obecnie najważniejszym priorytetem dla Ukrainy ze względu na nasilenie ostrzału rakietowego ze strony Rosji.
Kirby nie wykluczył, że podobna "repriorytyzacja" może dotknąć także samych systemów Patriot wraz z wyrzutniami, radarami i systemami kierowania ogniem. Równocześnie dodał, że USA stale prowadzą rozmowy na temat przekazania baterii Patriot Ukrainie przez inne kraje. W czwartek Rumunia ogłosiła, że dostarczy swój system.
Wśród krajów, które zamówiły pociski do systemów Patriot, jest Polska. Polska zamówiła również pociski AIM-120 AMRAAM, które są stosowane zarówno jako rakiety powietrze-powietrze wystrzeliwane z myśliwców, jak i amunicja do naziemnego systemu NASAMS.
Kirby odniósł się również do niedawnej wizyty Władimira Putina w Korei Północnej i porozumienia dotyczącego bezpieczeństwa, które tam zawarł. Ocenił, że choć zacieśniające się relacje między Rosją a Koreą Północną są niepokojące i powinny martwić całą społeczność międzynarodową, samo porozumienie nie jest zaskoczeniem. Według niego świadczy ono o desperacji Rosji, która musi zwracać się do reżimu w Pjongjangu o rakiety.
- Oni nie mają zbyt wielu przyjaciół na świecie i próbują pociągać za sznurki tych przyjaciół, których mają - skomentował Kirby, podkreślając izolację Rosji na arenie międzynarodowej.