Trwa ładowanie...
19-10-2009 16:35

RPO: nie ma kontroli nad podsłuchami

RPO zwrócił się do ministra sprawiedliwości oraz szefa ABW o udzielenie informacji ws. podsłuchów rozmów dziennikarzy - Cezarego Gmyza i Bogdana Rymanowskiego z Wojciechem Sumlińskim.

RPO: nie ma kontroli nad podsłuchamiŹródło: PAP
d2fcy11
d2fcy11

Janusz Kochanowski w piśmie do szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztofa Bondaryka zwrócił się o przedstawienie podstawy prawnej oraz przesłanek, które zadecydowały o zastosowaniu kontroli i utrwalaniu tych rozmów.

- Jest wysoce niepokojące, kiedy dziennikarze są podsłuchiwani, dlatego że jest to grupa społeczna, która ma do spełnienia szczególne zadania, czyli kontrolę władz państwowych - powiedział dziennikarzom Kochanowski.

Rzecznik Praw Obywatelskich zapowiedział, że przepisy dotyczące służb i podsłuchów zostaną poddane analizie. - Niewątpliwie jest brak kontroli nad podsłuchami - powiedział Kochanowski.

Kochanowski zwrócił się także do ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego o udzielenie informacji ws. mecenasa Romana Giertycha, który twierdzi - jak wskazał RPO - że jego rozmowy z klientami, między innymi z Sumlińskim, były utrwalane. Z kolei w piśmie do szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Pawła Wojtunika Kochanowski prosi o informację ws. posła Janusza Palikota (PO), który twierdzi - jak mówił RPO - że od trzech lat jest podsłuchiwany przez CBA.

d2fcy11

Kochanowski zaznaczył, że podsłuchy operacyjne i procesowe mogą być prowadzone za zgodą sądu, na wniosek prokuratury lub służb prowadzących takie postępowanie. - Mogą być wykorzystywane jedynie do sprawy i w stosunku do osób, których dotyczą. Jeśli więc w sprawie pana Sumlińskiego okazało się, że nagrania dotyczą innych osób, to te nagrania nie powinny być wykorzystane i powinny być zniszczone - powiedział Kochanowski.

"Rzeczpospolita" ujawniła, że ABW nagrała rozmowę dziennikarza "Rz" Cezarego Gmyza i Bogdana Rymanowskiego z TVN, prowadzoną z telefonu Wojciecha Sumlińskiego. Cytowane rozmowy mają być dowodami w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie od grudnia 2007 r. Chodzi o podejrzenie korupcji przy weryfikacji żołnierzy WSI. Przedstawiono w niej zarzuty korupcyjne dziennikarzowi Wojciechowi S. i byłemu żołnierzowi WSI Aleksandrowi L. Część czynności w tym śledztwie wykonywała ABW.

Prokurator krajowy Edward Zalewski zapowiedział, że Prokuratura Krajowa zbada w ramach nadzoru służbowego poprawność działań Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, która udostępniła nagrania rozmów dziennikarzy na potrzeby prywatnego procesu wiceszefa ABW Jacka Mąki z "Rzeczpospolitą". Wyniki mają być znane do końca tygodnia.

d2fcy11
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2fcy11
Więcej tematów