Rozszalały słoń zadeptał 7, a ranił 24 osoby
Rozszalały dziki słoń stratował co najmniej siedem osób w wiosce w północnych Indiach - podali obrońcy przyrody. Wcześniejsze doniesienia mówiły o czterech ofiarach. Ranne zostały 24 osoby.
29.05.2008 | aktual.: 29.05.2008 12:58
Słoń, który wszedł do wioski Bhudaheda na skraju parku narodowego im. Jima Corbetta, wpadł w szał, kiedy został otoczony przez ludzi - powiedziała dyrektorka Indyjskiego Stowarzyszenia Ochrony Przyrody Belinda Wright. Wieśniacy usiłowali hałasem wypłoszyć zwierzę tratujące ich pola - dodał szef parku narodowego Srikant Chandola.
Według rzecznika stanu Uttarakhand, w którym znajduje się park Jima Corbetta, władze parku nakazały zabicie słonia.
Park narodowy im. Jima Corbetta to najstarszy, założony w 1936 roku, park narodowy w Indiach. Leży ok. 600 km na wschód od Delhi.
W Indiach coraz częściej dochodzi do wypadków, w których ludzie zabijani są przez dzikie zwierzęta. Przyczyną tego jest rozrastanie się ludzkich siedzib, pociągające za sobą kurczenie się naturalnych siedlisk zwierząt i ich żerowisk. Problemem są również osady znajdujące się na terenie parków narodowych.