Powrót do szkoły. Nauczyciele mogą rozprzestrzeniać wirusa na wielką skalę
Powrót do szkoły rodzi ogrom pytań związanych z bezpieczeństwem uczniów, ale problem może dotyczyć w większym stopniu nauczycieli. W Polsce ponad 100 tys. z nich pracuje w kilku szkołach by wypracować etat. Niesie to za sobą ogromne ryzyko.
26.08.2020 08:40
Zdaniem przedstawicieli Związku Nauczycielstwa Polskiego problem ponad 100 tysięcy nauczycieli jest efektem przeprowadzonej przez PiS reformy oświaty. Nauczyciele by wyrobić pensum muszą dojeżdżać na zajęcia w kilku szkołach.
Powrót do szkoły. Ponad 100 tysięcy powodów
O sprawie mówił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przewodniczący ZNP Sławomir Broniarz. Jego zdaniem praca tzw. "nauczycieli rowerowych", dojeżdżających do pracy w kilku szkołach, jest jednym z powodów, dla których należy doprecyzować wytyczne MEN.
"Obecne wytyczne mogą być różnie interpretowane i w rezultacie w każdej z 26 tys. szkół mogą obowiązywać inne szczegółowe zasady dotyczące bezpieczeństwa w czasie pandemii" mówi Broniarz w rozmowie z dziennikiem.
Oznacza to, każdy z ponad 100 tysięcy nauczycieli pracujących w kilku szkołach będzie musiał dostosowywać się do różnic w funkcjonowaniu szkół w czasie pandemii.
Powrót do szkoły. Ryzyko rozprzestrzenienia wirusa
Liczba 100 tysięcy robi szczególne wrażenie w kontekście rozprzestrzeniania się koronawirusa. Każdy z nauczycieli pracujących w kilku placówkach będzie potencjalnym zakażeń w każdej ze szkół, w której prowadzi lekcje.
Sławomir Broniarz uważa, że dotychczasowe działania resortu edukacji są wysoce niewystarczające i zaznacza, że nauczyciele i uczniowie tworzą 5 milionową społeczność, której musi zostać zapewnione bezpieczeństwo. "Chcemy, aby premier podjął rzeczywiste działania zapewniające bezpieczne warunki nauki i pracy w szkołach i placówkach" - apeluje.
Powrót do szkoły. MEN trwa w postanowieniach
Powrót do szkołoy został zaplanowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, jak co roku, na 1 września. Apele nauczycieli, naukowców i związkowców o doprecyzowanie wytycznych lub przesunięcie powrotu do szkoły nie działają na MEN.
Szef resortu Dariusz Piontkowski powtarza konsekwentnie, że przygotowane wytyczne są wystarczające. W jego opinii zalecenie MEN pozwalają dyrektorom szkół na takie zorganizowanie pracy uczniów i nauczycieli, by w placówkach było bezpiecznie.
Źródło: "Rzeczpospolita"