Rozpoczął się proces "żołnierzy" Niemczyka
Proces 11 osób oskarżonych m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, dowodzonej przez groźnego przestępcę Ryszarda Niemczyka, rozpoczął się w piątek przed bielskim Sądem Okręgowym.
Prokurator zarzucił im - oprócz udziału w grupie przestępczej - porwania, wymuszenia okupu, pobicia, a także napad na konwój bankowy, podczas którego skradziono 616 tys. zł.
Rozprawa rozpoczęła się z godzinnym opóźnieniem. Obrońca jednego z oskarżonych, Pawła P., wnioskował bowiem o przeprowadzenie badań neurologicznych swojego klienta. Lekarz stwierdził, że stan zdrowia oskarżonego nie wyklucza jego udziału w rozprawie.
Po odczytaniu aktu oskarżenia sędzia prowadzący ogłosił przerwę. Oskarżony Tadeusz K. dostał krwotoku z nosa.
W procesie w charakterze oskarżycieli posiłkowych występuje dwóch mężczyzn poszkodowanych przez członków grupy Niemczyka. Obaj zostali porwani i byli maltretowani. Jeden z nich zapłacił za uwolnienie 800 tys. zł.
Procesowi towarzyszą szczególne środki bezpieczeństwa. Na piętrze, gdzie toczy się proces, nie odbywają się żadne inne rozprawy. Sali strzegą policjanci i funkcjonariusze brygady antyterrorystycznej. Każdy wchodzący dwukrotnie przechodzi przez szczegółową kontrolę. (aka)