PolskaRozpoczął się proces porywaczy biznesmenów

Rozpoczął się proces porywaczy biznesmenów

Przed olsztyńskim Sądem Okręgowym rozpoczął
się w poniedziałek największy w woj. warmińsko-mazurskim proces
zorganizowanej grupy przestępczej, oskarżonej o porwania dla okupu
biznesmenów.

03.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jesienią 2000 r. gang uprowadził trzech przedsiębiorców i syna jednego z biznesmenów.

Wojciech B., pseudonim Bystry, który jako pierwszy z oskarżonych składał wyjaśnienia przed sądem, nie przyznał się do winy. Powiedział, że został przez pozostałych oskarżonych "wmanipulowany". Jak twierdzi, gdy porwano jego wujka, został poproszony przez swoją rodzinę o pośredniczenie w przekazaniu okupu porywaczom. "Rodzina wiedziała, że miałem kontakty ze światem przestępczym" - dodał.

Na ławie oskarżonych zasiada 16 osób. Jedna odpowiada za kierowanie porwaniami, a reszta za współudział w porwaniach i pomocnictwo, np. kradzież samochodu służącego do przewiezienia porwanego lub za udostępnienie pomieszczeń, w których przetrzymywano uprowadzonych.

Najmłodszy z oskarżonych ma 24 lata, a najstarszy - 48. Wśród nich jest jedna kobieta, która jako jedyna odpowiada z wolnej stopy. Oskarżeni rekrutują się z grup przestępczych Żyrardowa, Łodzi i Olsztyna. Byli już wielokrotnie karani za kradzieże, włamania, oszustwa, paserstwo, rozboje, wymuszenia rozbójnicze, nielegalne posiadanie broni, usiłowanie zabójstwa, a także próby porwania.

Rozpoczynający się proces to efekt rocznego śledztwa, które prowadzili olsztyńscy policjanci. Bandyci, dokonując porwań, najczęściej przebierali się w granatowe swetry z napisem "policja". W dwóch przypadkach rodziny biznesmenów zapłaciły okup, ale niższy niż żądali porywacze.

Na czas trwania procesu w sądzie zarządzono specjalne środki ostrożności. Rozprawy odbywają się po godzinach pracy sądu, a bezpieczeństwa strzeże grupa antyterrorystyczna.

To już druga próba rozpoczęcia procesu. Pod koniec ubiegłego roku proces rozpoczął się przed Sądem Rejonowym, ale ze względów proceduralnych sprawę przeniesiono do sądu wyższej instancji.(iza)

procesbiznesmeniporywacze
Komentarze (0)