We Frankfurcie rozpoczął się proces Hansa-Joachima Kleina, oskarżonego o porwanie 11 ministrów OPEC w Wiedniu w 1975 r. Klein przyznał się do udziału w akcji terrorystycznej, w której zginęły 3 osoby, zaprzeczył jednak, że kogokolwiek zabił.
Po wiedeńskim ataku, Klein uciekł do Algierii z resztą grupy słynnego terrorysty Szakala (Ilicha Ramireza Sancheza), który jest teraz sądzony we Francji. Klein został aresztowany 2 lata temu w niewielkiej wiosce w Normandii, gdzie mieszkał pod przybranym nazwiskiem.
2 lata po ataku na siedzibę OPEC w Wiedniu, Klein napisał list do niemieckiego magazynu Der Spiegel, w którym wyrzekł się terroryzmu, uznając go za niehumanitarny. Na dowód dobrej woli do wiadomości dołączył swój pistolet.
Klein był członkiem radykalnych organizacji lewicowych, działających w Niemczech w latach 70. Jego politycznymi towarzyszami byli Joschka Fischer, obecny minister spraw zagranicznych RFN oraz Daniel Cohn-Bendit, członek Parlamentu Europejskiego. (mag)