Rozpoczął się proces Andrzeja Modrzejewskiego
Proces byłego prezesa PKN Orlen Andrzeja
Modrzejewskiego, oskarżonego o ujawnienie w 1998 r. poufnej
informacji ówczesnemu szefowi PZU Życie Grzegorzowi Wieczerzakowi,
ruszył przed stołecznym sądem rejonowym.
15.03.2005 | aktual.: 15.03.2005 17:40
Prokuratura Okręgowa w Warszawie zarzuciła Modrzejewskiemu, że między listopadem a grudniem 1998 r. - jeszcze jako prezes IX Narodowego Funduszu Inwestycyjnego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego - ujawnił Wieczerzakowi informację poufną w obrocie papierami wartościowymi, że cena sprzedaży jednej akcji spółki Izolacja SA, należącej do tego NFI, będzie wyższa niż 270 zł.
Oskarżony się nie przyznaje
Oskarżonemu, który nie przyznaje się do zarzuconego mu czynu i uznaje, że Wieczerzak go pomawia, grozi do 3 lat więzienia i milion zł grzywny. Według Modrzejewskiego do spotkania, na którym według Wieczerzaka miało dojść do ujawnienia tej informacji, doszło nie w listopadzie-grudniu 1998 r., ale rok później, w 1999 r., gdy spółka Izolacja była już na giełdzie i kurs jej akcji był znany.
To właśnie zatrzymanie Modrzejewskiego, by postawić mu ten zarzut w lutym 2002 r. (gdy był już szefem Orlenu), wywołało burzę polityczną, zakończoną powołaniem sejmowej komisji śledczej do wyjaśnienia m.in. tej sprawy.
We wtorek Modrzejewski, rozluźniony i chętny do rozmów z dziennikarzami, stawił się w sądzie ze swymi dwoma obrońcami - prof. Zbigniewem Ćwiąkalskim i mec. Piotrem Jakubiczem. Zapowiedzieli, że będą dowodzić niewinności jego klienta. Zeznania Grzegorza Wieczerzaka są wewnętrznie sprzeczne i niezgodne z zeznaniami pozostałych świadków - głosi ich odpowiedź na akt oskarżenia. Ten proces będzie sprawdzianem wiarygodności Wieczerzaka - powiedział prof. Ćwiąkalski.
Wstępne przesłuchanie podsądnego
Pierwsza rozprawa w procesie zaczyna się od wstępnego przesłuchania podsądnego na temat jego stanu majątkowego, sytuacji osobistej i zdrowotnej. Ma to związek z ewentualnym wymiarem kary. Modrzejewski powiedział, że po odejściu z PKN Orlen prowadzi z żoną własną działalność gospodarczą - doradztwo w zarządzaniu. Osiąga z tego tytułu dochód 50 tys. zł miesięcznie, ma 600-metrowy dom wart milion zł, 5 mieszkań w Warszawie (z czego 4 na wynajem), 200 tys. zł oszczędności i takież zadłużenie.
Prokuratura zawiadomiona w 1998 r. przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (jej pełnomocnik mec. Bartosz Swatek występuje w procesie jako oskarżyciel posiłkowy) badała wzrost kursu akcji Izolacji na giełdzie, który nie wynikał z żadnych czynników ekonomicznych. To właśnie w związku z tą sprawą przesłuchany został Wieczerzak, który powiedział, że Modrzejewski ujawnił mu poufną informację. Wkrótce po tym przesłuchaniu Wieczerzak został aresztowany w sprawie PZU.
W czasie szeroko zakrojonego śledztwa stwierdzono, że gracz giełdowy Jacek K. posłużył się sfałszowanym dokumentem w czasie jednej z maklerskich operacji. Został o to oskarżony razem z Modrzejewskim. We wtorek sąd - za zgodą prokuratury - wyłączył jego sprawę do odrębnego procesu.
Wieczerzak pomówił?
Modrzejewski oświadczył przed sądem, że Wieczerzak pomówił go o ujawnienie giełdowej informacji dlatego, że ludzie z nim związani atakowali otoczenie Mariana Krzaklewskiego, z którym Modrzejewski był kojarzony.
Oskarżony podkreślał, że jego spotkanie z Wieczerzakiem, a także b. prezesem PZU Władysławem Jamrożym oraz b. wiceministrem finansów Jarosławem Baucem i b. członkiem Rady Polityki Pieniężnej Bogusławem Grabowskim, odbyło się w grudniu 1999 r., kilka miesięcy po debiucie Izolacji na giełdzie. Na spotkaniu odbywającym się w gabinecie ówczesnego wicemarszałka Senatu Andrzeja Chronowskiego (AWS) miano rozmawiać o czymś zupełnie innym - o przejęciu BIG Banku Gdańskiego przez Deutsche Bank. To zaś wiązało się z prywatyzacją PZU, w której ostatecznie uczestniczyło konsorcjum Eureko, z udziałem BIG BG.
Zbieg okoliczności
Modrzejewski wskazywał też na późniejszy "zbieg okoliczności" - 10 stycznia 2001 r., gdy był już prezesem PKN Orlen, Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy tej spółki próbowało zmienić radę nadzorczą koncernu, by ta zmieniła jego zarząd. Tego samego dnia "Wiadomości" TVP podały niepotwierdzoną potem w prokuraturze informację, jakoby PKN Orlen sponsorował kampanię Krzaklewskiego. Także tego samego dnia poseł SLD Jerzy Dziewulski wysłał interpelację dotyczącą nadzoru Skarbu Państwa nad IX NFI; przesłuchania Modrzejewskiego w tej sprawie zaczęły się 11 stycznia 2001 r.
Następna rozprawa - 15 kwietnia. Tego dnia będą odczytywane wyjaśnienia Modrzejewskiego ze śledztwa, zeznawać ma też Jamroży.