Trwa ładowanie...
d7qu4k9
24-02-2005 00:25

Rozpijali nieletnie uczennice?

To grafolog oceni prawdziwość kartkówki, na
której uczennica miała napisać miłosne wyznania do nauczyciela -
zdecydował wczoraj Sąd Rejonowy w Kołobrzegu w procesie przeciwko
dwóm pedagogom z III Liceum Ogólnokształcącego, oskarżonym o
rozpijanie nieletnich uczennic - pisze "Głos Pomorza".

d7qu4k9
d7qu4k9

Proces rozpoczął się w październiku ubiegłego roku. Nauczyciele - Jarosław D. i Czesław K. - trafili na ławę oskarżonych po ujawnieniu we wrześniu 2003 roku przez lokalny tygodnik szkolnej "seksafery". Śledztwo nie potwierdziło zarzutów wykorzystywania seksualnego uczennic przez ich wychowawców, ale prokurator oskarżył ich o rozpijanie nieletnich.

Wczoraj sąd przesłuchał kolejne osoby. Na sprawę nie stawiła się jednak Magdalena K., jeden z najważniejszych świadków. W trakcie śledztwa dziewczyna zeznała, że Czesław K. dręczył ją telefonami i spotykał się z nią w mieszkaniu Jarosława D., gdzie upijał ją alkoholem i proponował m.in. wspólny wyjazd do Egiptu.

W odpowiedzi na te zarzuty oskarżony nauczyciel przedstawił wczoraj sądowi jako dowód klasówkę napisaną przez Magdalenę K. Na kartce, zamiast wzoru chemicznego, były wyznania miłosne i zdanie: "Razem możemy być szczęśliwi". Według Czesława K., to do niego uczennica adresowała te wypowiedzi. Sąd postanowił powołać biegłego grafologa, który oceni prawdziwość kartkówki oraz pisemnego oświadczenia (złożonego na początku procesu przez drugiego oskarżonego), w którym Magdalena K. napisała, że nigdy nie piła alkoholu w domu Jarosława D. - pisze gazeta. (PAP)

d7qu4k9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7qu4k9
Więcej tematów