Rozmowy z dyrekcją Poczty Polskiej zerwane
Rozmowy związkowców z władzami Poczty Polskiej zakończyły się fiaskiem. Jak powiedział przedstawiciel protestujących Andrzej Warpas, negocjacje zostały przerwane przy omawianiu kwestii podwyżek. Po przedstawieniu ostatniej propozycji strony związkowej dyrektor poczty zaproponował przeniesienie negocjacji na później. Związkowcy potraktowali to jako zerwanie rozmów. Spisano protokół rozbieżności.
Krzysztof Fidelis ze Związku Zawodowego Straży Pocztowej powiedział, że protestujący żądają minimalnej płacy w wysokości 1300 złotych i 150 złotych podwyżki od przyszłego roku. Stanowisko kierownictwa poczty to 1300 złotych w dużych miastach, 1200 w małych i podwyżka od nowego roku o 65 złotych.
Przedstawiciel strajkujących dodał że podczas negocjacji pracownicy poczty znacznie ustąpili ze swych pierwotnych żądań. Oczekują zatem że również kierownictwo poczty będzie skłonne do ustępstw. Zwrócił także uwagę że kierujący negocjacjami ze strony Dyrekcji proponują pocztowcom w różnych częściach kraju różne warunki, tak, jaby chcieli ich skłócić między sobą.
Krzysztof Fidelis zapowiedział, że w poniedziałek na spotkaniu związkowców z dyrekcją Poczty Polskiej ma być wyłoniony mediator.
Do tego czasu akcja protestacyjna pocztowców będzie kontynuowana.